Starszym Kibicom tej zasłużonej postaci nie trzeba specjalnie przedstawiać, jednak najmłodszym sympatykom warto przypomnieć kim dla Hetmana był Jan Janda.

 

Jan Janda urodził się 18 maja 1943 roku w Zamościu. Swoją sportową karierę zaczynał Techniku, gdzie grał w latach 1957 – 1960, a następnie przez 18 lat reprezentował Hetmana, zaliczając w tym czasie krótkie epizody w Lubliniance i Stali Kraśnik. W barwach Hetmana zadebiutował w wieku 16 lat, strzelając bramkę wspomnianej wcześniej Lubliniance. 23 listopada 1975 roku rozegrał 500-tny mecz w koszulce Hetmana. Jan Janda był najlepszym zawodnikiem w historii Hetmana. W latach 1965 – 1970 był czołowym piłkarzem Lubelszczyzny, wielokrotnym reprezentantem okręgu i członkiem szerokiej kadry narodowej juniorów. Grał jako środkowy napastnik, zaś pod koniec kariery jako stoper. Ogółem w naszej drużynie rozegrał przeszło 700 meczów i zdobył ponad 300 bramek. Mówi się, że najpiękniejszą bramkę strzelił w pełnym biegu, głową z kilkunastu metrów na Stadionie X-lecia w Warszawie, w reprezentacji okręgu juniorów (był to przedmecz słynnego spotkania Polska – ZSRR w 1960 roku), a w meczu tym zdobył dwa z sześciu goli. „Piłka nożna dla mnie, to przede wszystkim strzelanie bramek, gra ofensywna, z polotem” – mawiał Jan Janda. Z okazji 80-lecia LOZPN został wybrany do lubelskiej jedenastki wszechczasów, jako jedyny, który nigdy nie grał w II lidze.

 

O kilka słów poprosiliśmy syna Jana Jandy, Pana Marka Jandę:

– Przede wszystkim dziękuję za pamięć o moim Ojcu. Nie jest mi łatwo o te kilka słów, bo ta chwila powoduje ogromne wzruszenie i emocje. Dziękuję wszystkim chłopakom z Hetmana za ten gest i mam nadzieje, że w Naszej Akademii wyrosną świetni, młodzi zawodnicy i dzięki nim na Królowej Jadwigi nasi Kibice przeżyją piękne chwile! Jeszcze raz dziękuję – mówi Marek Janda.

 

Fot. Zamościopedia / zbiory rodziny Jana Jandy