30.09.2018
Gospodarze objęli prowadzenie już w siódmej minucie. Adrian Rejmak zagrał do Jakuba Bednara, a były zawodnik Hetmana strzałem po ziemi pokonał Kacpra Kowalczyka. Chwilę później swoją szansę miał z kolei były piłkarz Lublinianki, Dawid Skoczylas, który efektownym dryblingiem minął dwóch obrońców, ale strzelił wprost w Żubera. Po pół godzinie gry Rafał Kycko mógł wyrównać z rzutu wolnego, ale piłka odbiła się od lewego słupka. Jeszcze w pierwszej połowie Żuber wypuścił futbolówkę, którą przejął Rafał Turczyn. Niestety, „Boniek” oddał strzał, który okazał się minimalnie niecelny.
Po przerwie obie drużyny próbowały przedostać się pod pole karne przeciwnika. W 63. minucie debiut w trykocie Hetmana zaliczył Bright Barnor, który kilkoma zagraniami zrobił wrażenie na kibicach zgromadzonych na stadionie. W 74. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Hetmana, a jedenastkę na gola pewnie zamienił Rafał Kycko. Kolejne minuty nie były szczęśliwe dla zamościan. W 77. minucie poważnej kontuzji doznał Kamil Oziemczuk, który stadion opuszczał w karetce. 30-latek prawdopodobnie naderwał mięsień dwugłowy.
Doliczony czas gry okazał się niezwykle emocjonującym fragmentem meczu. Grzegorz Mulawa zdaniem wielu zasłużył na czerwoną kartkę po faulu podczas akcji Hetmana. Sędzia pokazał jednak żółtą kartkę, a po rzucie wolnym wykonywanym przez Kyckę Lublinianka wyszła z kontrą, po której Jarosław Milcz pięknym strzałem z woleja zapewnił trzy punkty swojemu zespołowi. Zwycięstwo pozwoliło Lubliniance przybliżyć się do Hetmana w tabeli, do podopiecznych Jacka Ziarkowskiego tracą już tylko dwa punkty.
Lublinianka – Hetman Zamość 2:1 (1:0)
Bramki: Jakub Bednara 7′, Jarosław Milcz 90+4 – Rafał Kycko 75′ (rzut karny)
Lublinianka: Żuber – Dzyr, Stępień, Giza (90’ Morenkov), Kowalczyk – Iwańczyk (64’ Rapa), Baran (77’ Kamola), Bednara (60’ Kuzioła), Mulawa, Rejmak (85’ Mojski) – Milcz.
Hetman: Kowalczyk – Byszewski, Dudek, Żmuda, Daszkiewicz – Turczyn (68’ Myśliwiecki), Kanarek, Skiba (63’ Bright), Kycko, Skoczylas – Oziemczuk (77’ Pupeć).
Żółte kartki: Jarosław Milcz, Damian Kuzioła, Grzegorz Mulawa – Michał Skiba, Dawid Skoczylas
