W rundzie jesiennej Hetman Zamość zagra o pełną pulę. A to za sprawą Górnika II Łęczna, który wygrał w Chełmie z Chełmianką 2:1 (0:1). Jeśli jutro (niedziela, 6 listopada) nasi pokonają na wyjeździe Polesie Kock, to tydzień później zmierzą się na własnym boisku z Chełmianką o mistrzostwo rundy jesiennej.

LUBELSKA IV LIGA. Do zakończenia rundy jesiennej pozostały już tylko dwie kolejki. W niedzielę, 6 listopada o godz. 14 Hetman Zamość zagra w Kocku z tamtejszym Polesiem. – Nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów, bo Chełmianka „odjedzie” nam jeszcze bardziej, a ponadto wyprzedzi nas w tabeli Stal Kraśnik. Szanujemy rywala, jak każdy inny zespół, z którym rywalizujemy w IV lidze, ale jedziemy po zwycięstwo. Nie widzę innej możliwości niż wygrana Hetmana – mówi Kamil Tomczyszyn, bramkarz zamojskiego zespołu.

Cieszę się z wygranej, bo dla mnie był to jeden z najważniejszych meczów w mojej karierze trenerskiej – powiedział trener Hetmana Zamość Krzysztof Rysak dla portalu echaroztocza.pl. Szkoleniowiec zamojskich piłkarzy zachwycał się poziomem potyczki z Górnikiem II Łęczna. Obie drużyny zebrały także pochwały od trenera rezerwy Górnika Jacka Fiedenia, byłego piłkarza zamojskiego Hetmana.

GOL 0:1 Łukasz Kamiński 81

Patryk Czarniecki i Adrian Goch rundę jesienną rozpoczęli w barwach Hetmana Zamość, ale zaliczyli tylko epizody w rozgrywkach lubelskiej IV ligi, więc aby nie przesiadywać na ławce rezerwowych, zdecydowali się odejść na zasadzie wypożyczenia odpowiednio do Łady 1945 Biłgoraj i Unii Hrubieszów.

Rozmowa z trenerem Hetmana Zamość Krzysztofem Rysakiem o meczach z Kryształem Werbkowice, Kłosem Gmina Chełm i Górnikiem II Łęczna.

GOLE 1:0 Damian Kupisz 26, 2:0 Szymon Solecki 41, 3:0 Maciej Markowski 57, 4:0 Anton Lucyk 74, 5:0 Rafał Turczyn 90

Po raz pierwszy w historii Kryształ Werbkowice wygrał z Hetmanem Zamość. Trzy punkty dla zespołu trenera Roberta Wieczerzaka z Zamościa zapewnił Adrian Wołoch. Wychowanek AMSPN Hetman Zamość strzelił dwa gole. Podopieczni trenera Krzysztofa Rysaka prowadzili po pierwszej połowie, po bramce, którą zdobył Damian Kupisz. I to był cały dorobek strzelecki zamojskiego zespołu w tym meczu.