– Kolejny sparing z bardzo wymagającym rywalem. W lidze polegliśmy z nimi 2:7, dziś wiemy, że był to tylko sparing, ale dobra gra zespołu, szczególnie w drugiej połowie musi cieszyć. Zdobyliśmy dwie naprawdę bardzo ładne bramki. Pierwsza to zasługa zawodnika testowanego, a drugiego gola „stadiony świata” strzelił Koszel. Można powiedzieć, że takie bramki oglądamy głównie w telewizji. W środę taka padła w Zamościu – powiedział tuż po meczu trener Jarosław Czarniecki.

Szkoleniowiec podkreślił, że postawa jego piłkarzy potwierdza, że przygotowania do rundy wiosennej przebiegają zgodnie z planem. – Mogę być naprawdę zadowolony z gry. Były momenty, gdy przeważaliśmy i mogliśmy zdobyć kolejne bramki. Były też fragmenty, dzięki którym wiemy, co mamy do poprawy. Cieszy nas to, że u chłopaków widać radość z gry. To co robimy na treningach przynosi efekty. To jest dla nich najważniejszy. Nie ekscytujemy się, kolejne sparingi przed nami – dodał.