19.08.2017
Już w trzeciej minucie Damian Kupisz dostał świetną piłkę z lewej flanki i z bliskiej odległości uderzył głową na bramkę rywala. Piłka odbiła się jednak od poprzeczki i trafiła w ręce bramkarza. W 10. minucie po długim rozgrywaniu przed szesnastym metrem na strzał zdecydował się Przemysław Żmuda. Obrońca Hetmana minimalnie chybił. Zamościanie wyszli na prowadzenie w 11. minucie. Michał Paluch biegł z piłką w środkowej części boiska, zagrał do pędzącego jeszcze szybciej Damiana Kupisza, a ten ze spokojem w pięknym stylu pokonał bramkarza technicznym strzałem. Kiedy wydawało się, że gra Hetmana będzie wyglądać coraz lepiej, a spokój zagości na twarzach zarówno kibiców jak i piłkarzy, w 20. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Po niezrozumiałym zagraniu Jacka Troshupy piłkę przejął Pogorzelec i wpakował ją do pustej bramki. W kolejnych minutach goście przejęli inicjatywę na dłuższą chwilę. Zawodnicy Hetmana powstrzymywali ich akcje faulami, przez co żółte kartki obejrzeli Dawid Daszkiewicz i Jakub Bednara.
Po przerwie zamościanie ruszyli do ataku i często przebywali na połowie rywala. W 53. minucie po wrzutce z rzutu wolnego piłka trafiła do Palucha, który będąc w zatłoczonym polu karnym uderzył na bramkę, ale wprost w Marcina Makowskiego. Golkiper Victorii obronił strzał wybijając futbolówkę na rzut rożny. W 65. minucie Damian Kupisz spróbował ekwilibrystycznego uderzenia, a piłka tylko o centymetry minęła bramkę rywala. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego swoją szansę miał Przemysław Żmuda. Obrońca uwolnił się od rywali i wślizgiem próbował skierować piłkę do siatki. Futbolówka przeturlała się jednak obok słupka. Kolejną okazję podopieczni Marka Motyki stworzyli sobie w 69. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym gości Bednara uderzył w światło bramki, ale efektowną interwencją popisał się Makowski. Rafał Kycko może pochwalić się najpiękniejszym uderzeniem w sobotnim spotkaniu. Pomocnik fenomenalnie strzelił z daleka i zmusił bramkarza do efektownej interwencji. Makowski popisał się niesamowitym refleksem wyrzucając nad poprzeczkę mocny strzał w samo okienko.
W 87. minucie Gąska dośrodkował z rzutu rożnego na drugi słupek, z pierwszej piłki huknął Daszkiewicz. To była dobra decyzja obrońcy, ale strzał minimalnie minął bramkę. To, co stało się w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry z pewnością podniosło morale zamościan, a przede wszystkim pozwoliło na wywalczenie trzech punktów. Piotr Stefański, który wszedł na boisko za Rafała Turczyna w 56. minucie fantastycznie dośrodkował z prawej strony do Michała Palucha. 23-letni napastnik uderzył z powietrza lewą nogą dając Hetmanowi prowadzenie, którego podopieczni Marka Motyki nie mieli prawa już oddać. W doliczonym czasie gry doszło do starcia między byłem zawodnikiem naszego klubu, Szczepanem Sawą, a Damianem Kupiszem. Po ostrej wymianie zdań sędzia zdecydował się pokazać czerwone kartki obu zawodnikom.
Emocjonujący mecz rozgrywany na stadionie przy Królowej Jadwigi 8 oglądało około 900osób. Kolejne spotkanie Hetman rozegra na wyjeździe w niedzielę 27 września z Włodawianką Włodawa.
Hetman Zamość – Victoria Żmudź 2:1 (1:1)
1:0 Damian Kupisz 11 min.
1:1 Tomasz Pogorzelec 21 min.
2:1 Michał Paluch 90 min.
Hetman: Troshupa – Kanarek (83′ Gąska), Bednara, Żmuda, Daszkiewicz – Solecki, Mietlicki (62′ Lavruk), Kycko (85′ Luterek) – Kupisz, Paluch, Turczyn (56′ Stefański)
Victoria: Makowski – K. Sawa, Wagner, Paskiv, Kołodziejczyk, Pogorzelec, Kasprzycki (76′ S. Sawa), Misztal (72′ Fronc), Fornal (88′ Janusz), Sołtysiuk (59′ Tywoniuk), Furta
Żółte kartki: Dawid Daszkiewicz, Jakub Bednara
Czerwone kartki: Damian Kupisz 90+3′ – Szczepan Sawa 90+3′
Poniżej wypowiedź trenera.