Zimny prysznic w upalny piątek w Lublinie

30/08/2024

W upalne piątkowe popołudnie w ramach 5. kolejki IV ligi Hetman zagrał z rezerwami Motoru Lublin.

Motor II Lublin – Hetman Zamość 3:1 (0:1)

Bramki: 41’ Anes  – 60’ Lenard , 80’ Ivanenko, 84’ Sikora

Hetman: P. Dobromilski – Zakrzewski, Serdiuk, Tomasiak (55’ Baran), Wołoch, D. Dobromilski, Miedźwiedź (85’ Vistovskyi), Chodacki (87’ Laskowski), Łapiński (71’ Herda), Kusch-Vasylyshyn, Anes (71’ Kycko)

Sędziował: Wiktor Misiura

Żółte kartki: P. Dobromilski, Wołoch

 

Oba zespołu ciężko wchodziły w mecz i na samym początku trudno było o klarowne sytuacje bramkowe. Pierwszy celny strzał na bramkę oddał w 17. minucie Jan Wójcik, jednak bez trudu piłkę złapał Patryk Dobromilski. Dwie minuty później z rzutu wolnego dośrodkował Patryk Miedźwiedź a groźnie strzelał Dawid Dobromilski.  W 30. minucie zbyt słabo strzelał Anes, a dwie minuty później po jego indywidualnej akcji dobrej okazji na bramkę nie wykorzystał Sebastian Łapiński. W 39. celnym strzałem odpowiedzieli miejscowi. W 41. minucie piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Miedźwiedź, a Anes umieścił ją w siatce. W doliczonym czasie gry pierwszej odsłony pojedynek sam na sam z Janem Sobczukiem przegrał najaktywniejszy w naszej drużynie Anes i wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Druga odsłona zaczęła się od ataków biało- zielono-czerwonych, ale ani Anes ani Mateusz Chodacki nie znaleźli sposobu na umieszczenie piłki w siatce. Co nie udało się naszej drużynie zrobił Motor na koniec pierwszego kwadransa gry, kiedy to Wiktor Lenard pokonał Dobromilskiego. Hetman od razu ruszył do ataku, ale w naszych akcjach brakowało spokoju przy wykończeniu sytuacji. W 80. minucie ze starty Miedzwiedzia skorzystał Motor i po klasycznej kontrze i trafieniu Andrija Ivanenki wyszedł na prowadzenie. W 84’ padła trzecia bramka, która ustaliła wynik spotkania. Z dośrodkowania Maksymiliana Flisa skorzystał Sebastian Sikora i strzałem głową pokonał Patryka Dobromilskiego

Robert Wieczerzak po meczu z rezerwami Motoru:

– Liczyliśmy dzisiaj na zwycięstwo, a wracamy bez punktów. W pierwszej połowie były momenty lepszej gry i momenty słabsze. p stałym fragmencie i po uderzeniu głową Anesa prowadzimy 1:0, w 45 minucie Anes ma sytuację sam na sam na 2:0, ale bramkarz łapie jego uderzenie. W drugą połowę wchodzimy lepiej w mecz mamy swoje sytuacje, ale tracimy bramkę z niegroźnej sytuacji. Przy stanie 1:1 przejmujemy inicjatywę, mamy znów sytuacje, ale nadziewany się na kontrę i robi się 2:1 dla Motoru, za chwilę jest 3:1, do końca walczymy o zmianę wyniku, niestety dzisiaj brakowało nam spokoju przy wykończeniu sytuacji bramkowych. Trzeba przyjąć tą porażkę z pokorą, mamy tydzień pracy, aby w derbowym meczu z Tomasovią Hetman zainkasował trzy punkty.

NASTĘPNY MECZ

Tabela