W Świdniku zgodnie z planem

27/10/2024

Pomni doświadczeń z meczu z rezerwami Motoru Lublin nie okrzyknęliśmy Hetmana faworytem niedzielnego starcia w Świdniku. Jednak na pewno wszyscy kibice liczyli na to, że trzy punkty trafią na konto naszej drużyny.

Avia II Świdnik – Hetman Zamość 0:3 (0:3)

Bramki: 21′ Chodacki, 33′ (k), 45+3 (k) Serdiuk

Hetman: P. Dobromilski – Zakrzewski, D. Dobromilski, Serdiuk, Wołoch (61’ Herda), Gierała (75’ Bartecki), Kycko (86’ Denkiewicz), Chodacki (66′ Mazur), Baran, Miedźwiedź (80’ Vistovskyi), Kusch-Vasylyshyn (66’ Anes)

Żółte kartki: Wołoch

Sędziował: Maciej Łasocha

Pierwszą i tak naprawdę jedyną groźną sytuację miejscowi stworzyli na samym początku meczu, jednak nieporozumienia w naszej defensywie nie wykorzystał napastnik świdnickiej Avii. Od tego momentu to Hetman przejął inicjatywę, ale ani w 11. ani 19. minucie sytuacji nie wykorzystał Sasza Kushch-Vasylyshyn. Czego nie zrobił nasz najlepszy strzelec, dokonał Mateusz Chodacki. W 21. minucie po podaniu Krystiana Wołocha strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Hetman od tego momentu zdecydowanie przeważał i kwestią czasu była druga bramka. W 32. minucie po faulu na Patryku Miedźwiedziu sędzia wskazał na „wapno”, a z jedenastego metra nie pomylił się Rodion Serdiuk. W 39. minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Dawid Gierała, jednak nie zdołał pokonać bramkarza Avii. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy padła trzecia bramka. Drugi rzut karny na gola zamienił Ridion Serdiuk. Jak się później okazało wynik meczu został ustalony już w pierwszej połowie.

W drugich 45. minutach szczególnie Szasza Kushch Vaasylyshyn powinien mieć na koncie choć jedną bramkę. Nie był to jednak dzień Saszy. Pudłował w 53. i 61. minucie. Hetman w pełni kontrolował spotkanie. Natomiast drużyna Mateusza Książka nie miała ani pomysłu, ani argumentów na nasz zespól. Swoją okazję na premierowego gola w barwach Hetmana miał także Oliwier Mazur, jednak na kwadrans przed końcem także chybił. Biało-zielono-czerwoni odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo i zainkasowali ważne trzy punkty.

Robert Wieczerzak po meczu:

– Po dobrym spotkaniu wygrywamy 3:0. Od początku w pełni kontrolowaliśmy mecz. W pierwszej połowie tworzyliśmy dobre i szybkie akcje, w efekcie pierwszą połowę kończymy trzema. bramkami. W drugiej połowie także prowadziliśmy grę. Stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, ale byliśmy nieskuteczni. Inkasujemy 3 ważne punkty w kontekście miejsca w tabeli i już koncentrujemy się na następnym meczu.

NASTĘPNY MECZ

 

Tabela