Victoria Hetmana

30/05/2024

Choć 28. kolejka rozgrywana będzie w weekend 1 i 2 czerwca, to piłkarze Hetmana swój mecz z Victorią Łukowa rozegrali awansem już w czwartek 30 maja.

Hetman Zamość – Victoria Łukowa 2:0 (0:0)

Bramki: 63’ Kushch-Vasylyshyn (k), 82’ Miedźwiedź

Hetman: Dobromilski (90’ Krasnopolski), Zakrzewski, Materna, Herda, Bartecki, (46’ Kostrubiec) Miedźwiedź, Kycko (70’ Buczek), Łazar (46’ Baran), Laskowski (60’ Chodacki), Woźniak (46’ Łapiński), Kushch-Vaylyshyn (81’ Płatek)

Sędziował: Maciej Paszkiewicz

Żółte kartki: Zakrzewski

Pierwsze czterdzieści pięć minut spotkania śmiało można określić typowym meczem walki. Gra toczyła się głównie w środku boiska, a najlepszą sytuację zmarnował Sasza Kushch-Vasylyshyn, tuż przed upływem drugiego kwadransa meczu. Goście grali wysokim pressingiem, z czym nasi zawodnicy nie mogli sobie poradzić, ale nie przełożyło się to na zagrożenie pod bramką Patryka Dobromilskiego. Pierwsza odsłona w wykonaniu obu zespołów była bardzo słaba i śmiało można napisać, że po prostu się odbyła.

Po zmianie stron pierwszy sygnał do ataku dał najlepszy strzelec Hetmana, lecz jego sprytny strzał dobrze wybronił Krzysztof Żukowski. Doświadczony bramkarz skapitulował w 63. minucie, kiedy to strzałem z rzutu karnego pokonał go Kushch-Vasylyshyn. Po dokonaniu zmian i wprowadzeniu na boisko rezerwowych biało-zielono-czerwoni ruszyli do ataku, ale próby wprowadzonych z ławki Damiana Barana czy Sebastiana Łapińskiego nie przyniosły zamierzonego efektu. Goście także szukali sposobu na lidera, ale bez rezultatu. Wynik meczu został ustalony w końcówce spotkania, kiedy to w 82. minucie po indywidualnej akcji na 2:0 podwyższył Patryk Miedźwiedź. Po końcowym gwizdku arbitra Hetman mógł zapisać kolejne 3 punkty i 25 zwycięstwo w sezonie.

Najbliższe spotkanie o ligowe punkty zagramy 8 czerwca (sobota) w Różańcu z Gromem.

Robert Wieczerzak po meczu:

– Dzisiaj mierzyliśmy się z Victorią Łukowa. Po dobrym meczu wygrywamy 2:0 po bramkach Saszy i Patryka. Pierwsza połowa była wyrównana, Łukowa próbowała atakować nas wysoko i mieliśmy z tym problem, można powiedzieć, że jedyną dobra sytuację stworzyliśmy po rzucie rożnym, gdzie Patryk Miedźwiedź przedłużył piłkę głową i Szasza nie zdążył dołożyć nogi. W drugiej połowie dokonałem trzech zmian. Łukowa opadła z sił, a my bardzo dobrze wychodziliśmy z wysokiego pressingu. Swoich szans próbowali Łapiński, Baran i Szasza. Wynik udało nam się otworzyć po ładnej zespołowej akcji kiedy to sędzia podyktował karnego, a Sasza zamienił go na bramkę. Cieszy zwycięstwo, ale też warto odnotować, że dzisiaj debiutował w bramce nasz wychowanek Jarek Krasnopolski, rocznik 2008. Powoli też będziemy wprowadzać do pierwszej drużyny Oliwiera Płatka, który wraca po poważnej kontuzji kolana. Tak jak zarząd klubu zapowiadał, głównym motorem napędowym Hetmana mają być wychowankowie i tak się dzieje.

NASTĘPNY MECZ

Tabela