01.04.2017
Od samego początku to Hetman starał się dyktować warunki Stali. I na początku spotkania naszym zawodnikom to bardzo wychodziło. Już w 10 minucie, po zespołowej akcji Rafał Turczyn świetnie zagrał do Filipa Drozda a ten z bliskiej odległości pewnie pokonał bramkarza. Hetman starał się przeważać, dogodne sytuacje do podwyższenia rezultatu mieli chociażby Czady czy Turczyn. Hetman starał się również zagrażać ze stałych fragmentów gry, jednak niewiele z nich wynikało. W 28 minucie gospodarze wyrównali. Rafał Król oddał mocny strzał zza pola karnego, Tomczyszyn starał się wybić piłkę na rzut rożny, jednak ta po jego palcach wpadła do bramki. Hetman jednak nie spuścił głowy i starał się odpowiedzieć. Groźnie głową uderzał Kanarek, a chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Solecki. Do przerwy utrzymał się jednak wynik remisowy.
Druga odsłona to już wyrównana gra. Co prawda pierwszą groźną okazję stworzył sobie Hetman z rzutu wolnego, po strzale Soleckiego. Jednak to kraśniczanie zdobyli bramkę. W 65 minucie, do rzutu wolnego podszedł Król. Zdecydował się na bezpośrednio strzał, piłka zrobiła kozioł przed źle ustawionym bramkarzem Hetmana i Król wpisał się po raz kolejny na listę strzelców. Do końca spotkania drużyna z Zamościa starała się atakować, i wywieźć chociaż punkt z Kraśnika. Ze starań jednak nic nie wynikło i drużyna w smutnych nastrojach musiała wracać do Zamościa.
Stal – Hetman 2:1
Rafał Król (28 min., 65 min.) – Filip Drozd (10 min.)
Żółte kartki: Arkadiusz Maj, Dawid Szczuka, Kornel Gałkowski, Ernest Skrzyński – Łukasz Kamiński
Stal: Piotrowski – Gajewski (90′ Koneczny), Pluder, Pietroń, Gałkowski, Chomczyk, Leziak, Skrzyński, Król, Szczuka, Maj
Hetman: Tomczyszyn – Bubeła, Solecki, Kanarek, Myszka (70′ Baran) – Markowski (57′ Ziółkowski), Kupisz, Kamiński, Czady (65′ Otręba), Turczyn – Drozd
Poniżej wypowiedź trenera.
KG