Piłkarska zima w IV lidze trwa wyjątkowo długo. 17 listopada zamościanie rozegrali ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym, a pierwszy mecz po przerwie zaplanowano na weekend 23-24 marca 2019 roku. Będzie to wyjątkowo spokojna przerwa dla drużyny Hetmana, która czas ten spędzi na miejscu lidera rozgrywek. Jedenaście punktów przewagi nad drugim Lewartem Lubartów, ponad roczna hegemonia na własnym stadionie oraz 58 strzelonych bramek muszą robić wrażenie.

44683247_286544438630974_5411998142621024256_n

Trener ocenia

Jacek Ziarkowski od dawna uznawany jest w Zamościu jako legenda klubu. Po kapitalnych występach na boisku w koszulce Hetmana dołożył niemałą cegiełkę w roli szkoleniowca. Rok bez porażki przy Królowej Jadwigi 8, efektowny styl, jaki prezentuje drużyna oraz stałe miejsce na fotelu lidera to skutki pracy trenera. Patrząc na przebieg rundy można uznać ten okres za udany. Zdobycie jesienią 45 punktów i tylko jedna porażka o czymś świadczą. Taki rezultat zmieścił się w celu, który obraliśmy przed sezonem. Stracone punkty w Lublinie trochę smucą, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że jedna wpadka na przestrzeni całej rundy może się przytrafić. Właśnie od meczu z Lublinianką zaczęły się nasze małe problemy spowodowane między innymi nawarstwieniem urazów i kartek. Był taki moment, że ze zdwojoną siłą musieliśmy udowadniać swoją wyższość, ale wyszliśmy z tego obronną rękąogółem ocenia szkoleniowiec Biało-Zielono-Czerwonych.

40683680_2204181499623514_4441577237304573952_n

W szesnastu ligowych meczach Hetman stracił 11 bramek, o jedną więcej, niż drugi Lewart. To bardzo dobry wynik naszej obrony, jednak trzeba przyznać, że drużyna traciła czasami niepotrzebne gole. – W defensywie spisywaliśmy się dość solidnie. Uważam jednak, że zbyt dużo bramek straciliśmy po stałych fragmentach gry. Na pewno będziemy pracować nad tym zimą podczas okresu przygotowawczego. Zdarzało się też, że traciliśmy gole po błędach wynikających z braku odpowiedniej koncentracji i jest to kolejny element, na który musimy zwrócić uwagę – zapewnia Jacek Ziarkowski.

Podobnie jak w linii obronnej, najlepsi pomocnicy wykrystalizowali się już na początku rundy. Na skrzydłach świetnie spisywali Rafał Turczyn i Dawid Skoczylas, jednak w drużynie brakowało zmienników na ich pozycje. Więcej rywalizacji w drużynie dało się zauważyć na środku pomocy, gdzie najwięcej minut na boisku rozegrał Rafał Kycko (1350 min. na 1440 możliwych). – Biorąc pod uwagę linię pomocy trzeba pochwalić tę formację. Na pewno brakowało wewnętrznej rywalizacji na skrzydłach. Grali tam praktycznie tylko Rafał i Dawid. Czasami widać było, że w ostatnich 30 minutach meczu chłopakom brakowało zdrowia i z pewnością przydaliby się dla nich zmiennicy. Oczywiście mówiąc o całej rundzie należy ich pochwalić, bo stwarzali nam wiele sytuacji, zaliczali zarówno asysty, jak i bramki. W środku pola nie mam zastrzeżeń do gry w ofensywie. Nieco gorzej było ze wspomaganiem obrony. Brało się to z charakterystyki piłkarzy grających jesienią na tej pozycji. W wyższej lidze będziemy musieli rozłożyć akcenty związane ze środkiem pola, ale oczywiście mamy na to jeszcze czas – ocenia linię pomocników szkoleniowiec Hetmana.

43281626_165258424408476_2085356241688723456_n

Ocena zawodników, którzy grają na szpicy zazwyczaj opierają się na statystykach. Te dla napastników są imponujące. – O przodzie naszej drużyny mówią liczby. 15 bramek Kamila, Mateusz dziewięć i Paweł sześć – każdy z zawodników dołożył swoją cegiełkę. Trener nie byłby sobą, gdyby nie wspomniał o możliwości strzelenia jeszcze większej liczby bramek. – Oczywiście, że można było trafić do siatki jeszcze więcej razy. Nie zawsze skuteczność w ataku była u nas na wysokim poziomie. Zmarnowaliśmy naprawdę sporo sytuacji, ale na pewno nie jest to czas na narzekanie. Będziemy również pracować nad tym aspektem. Chciałbym, żeby ta drużyna została w takim kształcie jakim jest. Pokazali, że stać ich na dobrą grę. Mam na myśli szczególnie zawodników, którzy stanowili o sile zespołu. Transfery, które zamierzamy przeprowadzić w zimowym okienku na pewno zwiększą rywalizację w Hetmanie. Świeża krew zawsze się przyda. Praca oparta na konkurowaniu w zespole między sobą zawsze podnosi poziom indywidualnych umiejętności, jak i całej drużyny. – zapowiada Jacek Ziarkowski.

43392936_2177577679189651_7047740968493121536_n

Wielu kibiców śledzących IV ligę zastanawia się, w którym sezonie lider bardziej zdominował rozgrywki w rundzie jesiennej. Zapytany o to trener nie miał jednoznacznej odpowiedzi. – Opierając się tylko na statystykach nie można powiedzieć, że jesteśmy gorszym zespołem od Stali Kraśnik z zeszłego sezonu. Biorąc pod uwagę jakość na boisku mimo wszystko uważam, że Hetman jest minimalnie silniejszy. Oczywiście każdy może mieć własne zdanie i można o tym długo dyskutować – zakończył.

Narodziła się drużyna

Biorąc pod uwagę nastroje, atmosferę panującą w zespole oraz przede wszystkim wyniki możemy mówić o ustabilizowanej drużynie Hetmana, która jest w stanie już teraz dobrze prezentować się w wyższej lidze. Wypalił praktycznie każdy pomysł trenera Ziarkowskiego, który podjął się ryzyka m.in. przez postawienie na bramce zawodnika ze statusem juniora, Kacper Kowalczyk pokazał jednak, że warto mu zaufać. Przed sezonem do klubu przyszli także Michał Skiba, Dawid Skoczylas, Mateusz Olszak, Damian Pupeć i Kamil Oziemczuk, którzy realnie wzmocnili drużynę. Pozytywem okazało się także sprowadzenie Marcina Byszewskiego, którego pod swoją opieką trener Ziarkowski miał jeszcze w Avii Świdnik. Zawodnik imponował walecznością i zwrotnością. Ostatni transferem okazał się Bright Egyir Barnor, który wchodząc z ławki pokazał, że jego szybkość może przydać się również wiosną.

DSC_0367 (Copy)

Z rundy jesiennej zadowoleni są również zawodnicy, którzy również pokusili się o krótkie podsumowanie. – Spełniliśmy pokładane w nas nadzieje i wypełniliśmy założone cele, chociaż ta porażka z Lublinianką na pewno trochę boli. Oceniając ostatnie miesiące pod kątem indywidualnych występów jestem umiarkowanie zadowolony. – powiedział Przemysław Kanarek. Podobne zdanie o minionej rundzie miał Kamil Oziemczuk. – Jako drużyna postawiliśmy sobie jasny dla wszystkich cel – ugrać bezpieczną przewagę nad wszystkimi drużynami w lidze i być liderem rozgrywek. Udało nam się to wykonać, dlatego też nie pozostaje powiedzieć nic innego, jak to, że była to udana runda w naszym wykonaniu. Pomijając kontuzję, która przytrafiła mi się podczas rundy muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowany swoją grą, ale zdaję sobie sprawę, że mogłem strzelić jeszcze więcej bramek. W grze zawsze będzie coś do poprawy, można od siebie wymagać jeszcze więcej, dlatego też czekamy na okres przygotowawczy do rundy wiosennej – podsumował lider klasyfikacji strzelców IV ligi.

45221525_2335546510060754_1522784425778085888_n

Statystyki

  • 1440 minut w IV lidze: Kacper Kowalczyk, Przemysław Żmuda, Michał Dudek

  • Najwyższe zwycięstwo: 6:0 z Kłosem Chełm

  • Czyste konta: 6 (z Lewartem, Włodawianką, Kłosem, Startem Krasnystaw i MKS-em Ryki x2)

  • Najwięcej żółtych kartek – Michał Skiba, Marcin Byszewski (obaj pięć)

  • Zawodnicy bez kartki: Adrian Cymerman, Kacper Kowalczyk, Maciej Markowski, Adam Mazurek, Kamil Oziemczuk, Szymon Solecki

  • Czerwona kartka: Przemysław Kanarek z Lewartem

  • Jedyna drużyna bez remisu w IV lidze

Strzelcy Hetmana:

  • Kamil Oziemczuk (15 bramek)

  • Mateusz Olszak, Rafał Turczyn (9 bramek)

  • Rafał Kycko, Paweł Myśliwiecki (6 bramek)

  • Dawid Skoczylas, Przemysław Kanarek (5 bramek)

  • Dawid Daszkiewicz, Przemysław Żmuda (1 bramka)

  • 1 bramka samobójcza

    44449751_343098803135063_8878543522274213888_n

Wspieracie lidera

Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy w rundzie jesiennej pojawili się na stadionie przy Królowej Jadwigi 8 oraz grupie wiernych fanów, którzy dopingowali nas na wszystkich wyjazdowych starciach! Podczas zimowej przerwy rozpoczynamy cykl „Pamiętam ten mecz”, w którym każdy kibic będzie mógł podzielić się swoimi wspomnieniami związanymi z występami Hetmana w odległej oraz świeżej historii klubu.

Mateusz Różycki, Kamil Gac