25.02.2017
Hetman do spotkania podszedł nieco osłabiony. W spotkaniu z powodów urazu nie mogli wystąpić Dawid Daszkiewicz oraz Maciej Markowski a sprawy osobiste zatrzymały Przemysława Kanarka i Błażej Omańskiego. Pierwsza część meczu to dużo niedokładności i strat w środku boiska. Pierwszą sytuację do zdobycia bramki stworzył sobie Sokół. Już w drugiej minucie spotkania groźny strzał zza linii 16 metra oddał napastnik gości. Strzał powędrował tuż przy spojeniu bramki. W 27 minucie Huberta Czadego wychodzącego na czystą pozycję równo z trawą wyciął bramkarz drużyny z Niska i sędzia podyktował słuszną jedenastkę. Do piłki podszedł kapitan Hetmana, Szymon Solecki i pewnie pokonał bramkarza. Hetman starał się stwarzać sytuacje jednak nic z nich nie wynikało. W 38 minucie Myszka zauważył, że bramkarz wyszedł zza linie pola karnego i próbował go przelobować. Piłka jednak o centymetry minęła słupek.
Druga połowa to już okres lepszej gry drużyny z Zamościa. Nasza linia obrony starała się, nie pozwalać stwarzać linii ofensywnej gości sytuacji strzeleckich. Trzeba przyznać, że to się udawało dzięki czemu Hetman zakończył mecz bez straty bramki. Już na początku po zamieszaniu w polu karnym strzelać próbował Myszka jednak wprost w ręce bramkarza. W 56 minucie Hetman wywalczył rzut rożny. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł Turczyn. Dograł dobrą piłkę, Płotnikiewicz dostrzegł ją i mocny strzałem głową podwyższył wynik na 2:0. Już chwilę później Kupisz dostał podanie od Czadego między obrońców. Wygrał on walkę bark w bark z obrońcą jednak w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza. Mimo, że to tylko spotkanie sparingowe Hetman starał się szanować piłkę, wolniej ją rozgrywać. Pod koniec meczu groźne z 16 metra strzelał Bubeła, jednak bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni.
Hetman Zamość – Sokół Nisko 2:0 (1:0)
Bramki dla Hetmana: Szymon Solecki (27’) , Szymon Płotnikiewicz (56’)
Skład Hetmana:
Tomczyszyn – Bubeła, Solecki, Mazur (46’ Płotnikiewicz), Myszka (62’ Luterek) – Kamiński, Czady (80’ Pilipczuk), Turczyn, Ziółkowski (46’ Otręba), Kupisz (75’ Ziółkowski) – Drozd
Poniżej wypowiedź trenera.
KG, fot: Tomasz Tomczewski