W 12 kolejce rozgrywek III ligi Hetman zagra na wyjeździe z Hutnikiem Kraków. Będzie to dwudzieste starcie między obiema ekipami.

Fot. Waldemar Brzyski

Bilans dotychczasowy to osiem wygranych hutników, sześć remisów i pięć zwycięstw po stronie biało-zielono-czerwonych. Nasz najbliższy rywal zajmuje obecnie ósme miejsce, mając w dorobku punkt więcej od Hetmana. Zespół Leszka Janiczaka wygrał cztery spotkania, czterokrotnie remisował, a trzykrotnie musiał uznać wyższość ligowych rywali. Najskuteczniejszym graczem biało-błękitno-niebieskich jest Krzysztof Świątek, który do siatki trafiał sześciokrotnie. Po trzy gole mają zaś na koncie Mateusz Gamrot i Kamil Sobala.

– Wychowałem się w Hutniku i spędziłem w nim jedenaście lat. To zespół bardzo bliski mojemu sercu. Obecnie w kadrze tej drużyny nie ma już jednak chłopaków, z którymi zaczynałem swoją piłkarską przygodę. Czy będzie to dla mnie specjalny mecz? Sentymenty trzeba odłożyć na bok, wyjść i walczyć – mówi Michał Dudek.

Sędzią sobotniego meczu, który rozpocznie się o 15.00, jest Patryk Sowiński z Sandomierza.

Fot. Waldemar Brzyski

Na stronie internetowej ekipy z Nowej Huty www.nh2010.pl znajduje się bardzo ciekawe opracowanie dotychczasowej historii dotychczasowych pojedynków obu ekip. Tekst, który pozwoliliśmy sobie przytoczyć poniżej, został opracowany przez Pana Bartłomieja Sowę.

„Przed nami mecz 12. kolejki III ligi grupy IV. Hutnik podejmie w nim tegorocznego beniaminka Hetmana Zamość.

Nasi najbliżsi goście po raz pierwszy zawitali do Nowej Huty we wrześniu 1965 roku, kiedy to w ramach Pucharu Polski rozegrali pojedynek z drugą drużyną Hutnika. Hutnik I B wygrał to spotkanie 4-3, a wszystkie cztery bramki dla naszego zespołu zdobył
Włodzimierz Jagielczuk. Dla gości trafiali: Jacek Styczyński, Tadeusz Cymberski i Henryk Konstantynowicz.
Pierwsze zespoły Hutnika i Hetmana grały dotąd ze sobą 19 razy. Osiem razy wygrał Hutnik, sześciokrotnie remisowano, a pięć razy górą był Hetman.
Po raz pierwszy spotkały się w 1993 roku, znów jak przed laty w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Nieoczekiwanie w Zamościu II-ligowy Hetman ograł I-ligowego Hutnika 2-1. Goście długo prowadzili po bramce
Mirosława Waligóry, ale kilka minut przed końcem wyrównał Mariusz Pliżga, a w dogrywce losy awansu do ćwierćfinału na stronę gospodarzy przechylił Marcin Łyś, uderzając zza pola karnego. W 1/4 Hetman grał (i odpadł) z późniejszym triumfatorem PP Legią Warszawa, co jest jednym z największych sukcesów klubu. 
Po spadku Hutnika z ekstraklasy drużyny rywalizowały w II lidze. W sezonie 1997/98 Hutnik rozgromił rywala na własnym boisku 6-0, a bramki zdobywali
Zdzisław Strojek, Andrzej Zięba, Arkadiusz Kaliszan, Mariusz Wawrów i Garba Careca (dwie). W rewanżu padł remis 2-2. Hutnik prowadził już 2-0 po trafieniach Wawrowa i Strojka, ale gospodarze doprowadzili do wyrównania. Dwa razy Roberta Stanka pokonywał Tomasz Szajkowski.
W kolejnym sezonie w Krakowie zanotowano bezbramkowy remis, a w Zamościu górą był Hetman, wygrywając 3-2. Bramki dla gospodarzy, którzy prowadzili już 3-0 zdobywali
Paweł Pranagal i Andrzej Pidek (dwie), a dla Hutnika Krzysztof Duda i Łukasz Sosin.
W sezonie 1999/2000 Hutnik pokonał u siebie gości z Zamojszczyzny 1-0 po trafieniu
Pawła Nowaka. W wiosennym rewanżu zanotowano remis 1-1. Prowadzenie dla Hutnika uzyskał Grzegorz Jasiak, a do remisu doprowadził obecny szkoleniowiec Hetmana Jacek Ziarkowski. Niestety w 2000 roku Hutnik spadł do III ligi. Z kolei Hetman uzyskał dwa punkty więcej i zachował status II-ligowca.
Po rocznej kwarantannie hutnicy znów grali z Hetmanem o II ligowe punkty. Jesienią 2001 roku na Suchych Stawach gospodarze zwyciężyli 2-0 po golach zdobytych przez
Tomasza Bernasa i 18-letniego Piotra Madejskiego. Mecz w Zamościu zakończył się natomiast wynikiem 1-1. Na trafienie Marcina Pudysiaka dla gospodarzy odpowiedział Krzysztof Przytuła. W meczu tym broniący bramki Hutnika Marcin Cabaj obronił dwa rzuty karne wykonywane przez Ziarkowskiego i Pawła Zajączkowskiego. Podobnie jak przed dwoma laty Hutnik spadł z II ligi, a Hetmana ta przykrość spotkała rok później.
W latach 2003 – 2008 drużyny mierzyły się w rozgrywkach III ligowych. W sezonie 2003/2004 Hutnik wygrał na wyjeździe 2-0 po golach
Rafała Kwiecińskiego i Madejskiego oraz 4-0 na własnym terenie. Tym razem do bramki gości strzelali: dwukrotnie Kwieciński oraz Tomasz Kozieł i Maciej Papież.
Kolejny sezon Hutnik inaugurował w Zamościu i wygrał tam aż 5-1. Przyszłego reprezentanta Polski
Przemysława Tytonia dwukrotnie pokonywał Paweł Kępa, a po razie Dariusz Kołodziej, Rajmund Kula i Adrian Mielec. Wiosenny rewanż zakończył się wynikiem 1-1, a gola dla Hutnika strzelił Michał Stolarz. Trenerem Hetmana był wówczas były zawodnik Hutnika Grzegorz Wesołowski.
Jesienią 2005 roku jedyna bramka meczu Hutnik – Hetman (1-0) została zdobyta przez
Marcina Kosterę już w 1 minucie. Rewanż udał się Hetmanowi, który zwyciężył 2-0 po trafieniach Andrzeja Wachowicza i Adriana Sadowskiego, i to pomimo gry w osłabieniu przez większość meczu (czerwona kartka dla Kamila Sowy w 29 minucie).
Andrzej Paszkiewicz, Michał Pazdan i Paweł Wasilewski zdobywali bramki dla Hutnika we wrześniu 2006 roku w Zamościu. Goście wygrali 3-2 pomimo, że przegrywali 0-2 po golach Macieja Kleszcza i rutynowanego Pliżgi. 2 maja w Nowej Hucie zanotowano remis 2-2. Tym razem Paszkiewicz trafił dwukrotnie, a dla gości bramki zdobyli Wachowicz i Łukasz Giza.
Ostatnie mecz Hutnika z Hetmanem to sezon 2007/2008. W Krakowie wygrał Hetman 2-1 (bramki:
Daniel Jarosz oraz Dariusz Osuch i Wachowicz). Także wiosenny rewanż zakończył się po myśli zespołu prowadzonego przez trenera Przemysława Cecherza. Jedynego gola w meczu zdobył popularny „Prezes” czyli reprezentant Burkiny Faso Prejuce Nakoulma. Hetman zakończył rywalizację w lidze na II miejscu i w nagrodę zagrał w nowej II lidze, z której jednak wycofał się po rundzie jesiennej sezonu 2009/2010.
Przez następne sezony zamościanie odbudowali swoją pozycję. Dwukrotnie zespół z miasta zwanego perłą renesansu był blisko promocji do III ligi. W 2017 roku zdystansowała go
Chełmianka, a rok później lepsza była Stal Kraśnik. Wreszcie w tym roku podopieczni trenera Ziarkowskiego znów grają w III lidze.
W historii w zespole Hetmana grało kilku znanych zawodników Hutnika. Przede wszystkim
Włodzimierz Kwiatkowski – wychowanek Hetmana, bramkarz, a obecnie trener bramkarzy w tym klubie. W raz z nim z Zamościa do Nowej Huty trafił jeden z najwybitniejszych zawodników w historii Hutnika – skrzydłowy Leszek Kraczkiewicz. W stolicy Zamojszczyzny występowali także byli reprezentanci Polski – Waldemar Adamczyk i Marek Motyka. Epizody zamojskie w swoich karierach zaliczyli: Krzysztof Hajduk, Krzysztof Przała czy brat bardziej znanego Piotra – Tomasz Tomasik. Obecnie w Hetmanie występuje kolejny były gracz Hutnika Michał Dudek”.

Fot. Waldemar Brzyski

Zdjęcia pochodzą z meczu III ligi, który został rozegrany 30 marca 2008 roku przy KJ 8. W barwach zamościan zagrał 19-letni wówczas Rafał Turczyn.

Hetman Zamość – Hutnik Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Prejuce Nakoulma 17
Hetman: Skrzypiec – Cieciura, Wolański, Wachowicz, Chałas – Turczyn (77 Polniak), Migalewski, Kita, Piotrowicz – Osuch (80 Tovkatskij), Nakoulma (89 Sowa). Trener: Przemysław Cecherz.
Hutnik: Brzeziański – Bizoń, Zając, Pasionek, Kępa – Jarosz, Sunday (68 Kajda), Kaczor (79 Antas), Świątek (59 Dziadzio) – Wasilewski, Janicki (72 Kolański). Trener: Albin Mikulski.

Żółte kartki: Migalewski, Chałas, Skrzypiec, Sowa – Zając, Kaczor, Biozoń, Kolański. Widzów: 2800.
 

Fot. Waldemar Brzyski

Hetman czeka na wygraną od czterech kolejek. Miejmy nadzieję, że uda się przerwać nieprzyjemną serię już w sobotę.