29.10.2018

Pierwszą groźną sytuację Hetman stworzył sobie jeszcze przed upływem pięciu minut, kiedy to Kamil Oziemczuk uderzył w światło bramki gospodarzy. Piłka skierowana była jednak wprost w Jońca. W 23. minucie bramkarz Huczwy nie miał już szans. Po zagraniu Marcina Byszewskiego futbolówka dostała się pod nogi Pawła Myśliwieckiego, który wpakował ją do bramki tuż przy lewym słupku. W pierwszej połowie jednym z najaktywniejszych piłkarzy był Byszewski, który sam również mógł trafić do siatki, ale ostatecznie zawodnicy w czerwonych trykotach schodzili do szatni z jednobramkową przewagą.

Po przerwie wynik podwyższył Przemysław Żmuda. Kapitan zamościan wyskoczył do główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i pokonał golkipera. W 54. minucie Paweł Myśliwiecki dobił strzał Rafała Turczyna, co pozwoliło powiększyć przewagę do trzech bramek. Honorowe trafienie Huczwa strzeliła po rzucie karnym wykonywanym przez Damiana Ziółkowskiego. Co ciekawe, ten sam zawodnik strzelił Hetmanowi ostatnie cztery bramki w bezpośrednich starciach, wszystkie z „rzutów karnych”. Wynik w 90. minucie ustalił Myśliwiecki, który tym samym popisał się hat-trickiem.

Huczwa Tyszowce – Hetman Zamość 1:5 (0:1)
Bramki: Damian Ziółkowski 88′ (rzut karny) – Paweł Myśliwiecki 23′, 54′, 90′, Przemysław Żmuda 50′, Rafał Turczyn 60′

Huczwa: Joniec – Anioł, Płotnikiewicz (67′ Raczkiewicz), Materna, Misztal – Ziółkowski, Bukowski (67′ Dworak), Baran, Denkiewicz, Miedźwiedź (67′ Kwarciany) – Kaznokha.

Hetman: Kowalczyk – Kanarek, Dudek, Żmuda, Daszkiewicz – Skiba (55′ Skoczylas), Kycko (80′ Markowski), Oziemczuk, Turczyn (60′ Olszak), Byszewski – Myśliwiecki.

Żółte kartki: Damian Baran, Mychajło Kaznokha, Szymon Płotnikiewicz – Michał Skiba, Dawid Daszkiewicz