Zaczęliśmy 15 sierpnia od zwycięstwa z MKS Ryki 5:0. Zakończyliśmy równe 10 miesięcy później, ogrywając Powiślaka Końskowola 4:1 (2:1). Awans wywalczyliśmy bardzo przekonująco, z przewagą 24 punktów nad Lewartem Lubartów. Nasi gracze w 30 meczach strzelili aż 117 goli, co oznacza, że piłka do siatki rywali wpadała średnio co 23 minuty!

Starcie z Powiślakiem rozpoczęło się od braterskiego uścisku dłoni Jacka Ziarkowskiego i Łukasza Gizy. Na boisku sentymentów jednak nie było. W 12 minucie po ładnej centrze Dawida Daszkiewicza rozpędzony Dawid Skoczylas główkował w poprzeczkę. Kolejna akcja przyniosła nam radość. Kamil Oziemczuk zagrał w uliczkę do Skocziego, a ten pokonał bramkarza gości. W 22 minucie szansę na gola miał Cezary Pęcak, ale zabrakło mu precyzji. W 29 minucie nasi gracze spokojnie wymienili 15 podań na połowie rywali, a Rafał Kycko huknął płasko z dwudziestu metrów nie do obrony.

Fot. Kronika Tygodnia

Powiślak zdobył kontaktową bramkę po rzucie rożnym w 40 minucie, wykorzystując bierność naszej defensywy. Po przerwie przeważaliśmy nadal bardzo wyraźnie. W 57 minucie bliski szczęścia był Damian Koprucha, ale jego uderzenie z rzutu wolnego trafiło w poprzeczkę. W odpowiedzi Oziem ostemplował słupek, a niedługo później Przemysław Kanarek poprzeczkę. Więcej precyzji miał Dawid Daszkiewicz, który w 83 min. płaskim strzałem z narożnika szesnastki trafił na 3:1.  Wcześniej dogodne sytuacje bramkowe zmarnowali: Damian Rusiecki, Patryk Słotwiński i Oziem, którego lob obrońca wybił z linii bramkowej. Wynik ustalił Kanarek. Nasz stoper w końcówce zagrał w ataku, wprowadzając w szeregi gości sporo zamieszania, a po faulu skutecznie egzekwował rzut karny, ustalając wynik meczu.

Fot. Kronika Tygodnia

– Mecz może nie był wielki, ale nasza wygrana ani przez moment nie podlegała dyskusji. Na dobrą sprawę powinienem mieć nawet pretensje za skuteczność, bo stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji. Oziemowi jakoś jednak nie chciało nic wpaść. A może nie chciał wykorzystywać absencji Oliego – przyznał trener Jacek Ziarkowski, odnosząc się do klasyfikacji ligowych strzelców. W niej na czele są właśnie Oziem i Oli – po 24 gole.

Fot. Kronika Tygodnia

Po ostatnim gwizdku na trybuny powędrowały koszulki naszych graczy.

Biało-zielono-czerwoni udali się teraz na zasłużony odpoczynek. Treningi wznowią 8 lipca, a już 13 lipca zagramy pierwszy sparing z Tomasovią.

W najbliższych dniach na oficjalnej stronie i FB Hetmana na bieżąco będziemy informować o sprawach kadrowych w zespole.