Druga porażki w rundzie jesiennej stała się faktem. Przegrywamy w Sieniawie 1:2 (1:1) po dyskusyjnym rzucie karnym.
Powiedzieć, że przegraliśmy, bo zostaliśmy skrzywdzeni przez sędziego, byłoby zbytnim uproszczeniem. Jednak decyzja Alberta Bińkowskiego sprawiła, że Sokół po raz pierwszy w sezonie zdobył w meczu więcej niż jednego gola, a my wróciliśmy bez punktów.
Gospodarze objęli prowadzenie już w 6 minucie, gdy Sebastian Brocki uderzył płasko z narożnika pola karnego dystansu, a piłka mimo interwencji Andrzeja Sobieszczyka wpadła do siatki. Inna sprawa, że nasi gracze domagali się w tej sytuacji odgwizdania spalonego. Sędzia pozostał jednak niewzruszony. Wyrównaliśmy w 40 minucie, a gola ładnym uderzeniem z woleja spoza pola karnego zdobył Paweł Myśliwiecki. Kilka minut później z wolnego ładnie strzelił Michał Skiba, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku. Sokół też miał swoją okazję, gdy piłka po strzale jednego z graczy gospodarzy odbiła się od zewnętrznej części słupka.
W 62 min. przy strzale z przewrotki Sebastian Brocki trafił piłką w stojącego tuż obok jednego z naszych graczy i sędzia odgwizdał rzut karny. Gdy kilka minut wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w polu karnym gospodarzy, gwizdek jednak milczał. Jedenastkę wykorzystał Bartłomiej Buczek. W ostatnich minutach ruszyliśmy do przodu, ale to Sokół wypracował sobie kilka świetnych okazji po kontrach. W naszej bramce bardzo dobrze jednak zachował się Andrzej Sobieszczyk.
– Przegraliśmy po kontrowersyjnym karnym, więc jest w nas dużo złości. Zgodnie z nowymi przepisami takich zagrań ręką się nie powinno gwizdać, bo żaden z naszych obrońców nie miał szans zareagować. Mam jednak pretensję, że nie przecięliśmy tego dośrodkowania, bo to jak najbardziej należało zrobić. Sam mecz był wyrównany, a my absolutnie nie byliśmy zespołem gorszym – skomentował spotkanie Jacek Ziarkowski.
Sokół Sieniawa – Hetman Zamość 2:1 (1:1)
Bramki: Brocki 6, Buczek 62 (z karnego) –Myśliwiecki 40.
Sokół: Korziewicz – Kardyś, Padiasek, Burka, Lis – Drelich, Rogala (82 Majda), Jędryas, Ochał (82′ Purcha), Brocki (90′ Skała) – B. Buczek (68 Skrzypek).
Hetman: Sobieszczyk – Kanarek, Kursa, Żmuda, Kopyciński (80′ Wacławek) – Skiba (72 Olszak), Buczek, Kycko, Myśliwiecki, Skoczylas (55 Koszel) – Oziemczuk.
Żółte kartki: Skiba, Kopyciński, Skoczylas.
Czerwona kartka: Rafał Kursa 90+2 (za drugą żółtą)
Sędziował: Albert Bińkowski (Kielce).