Pewne zwycięstwo zamojskich gości w Dzień Niepodległości

11/11/2023

W kończącym rundę jesienną wyjazdowym spotkaniu Hetman pokonał 3:0 Huczwę Tyszowce.  Bramki na stadionie w Wożuczynie zdobywali Patryk Miedźwiedź, Wojciech Oseła i Damian Baran. Po bardzo dobrym spotkaniu w swoim wykonaniu zawodnicy prowadzeni przez Roberta Wieczerzaka mają już aż pięć punktów przewagi nad swoim rywalem.

Huczwa Tyszowce –  Hetman Zamość 0:3 (0:1)

Bramki:  44’ Miedźwiedź, 51’ Oseła, 66’ Baran

Hetman: Dobromilski – Herda), Oseła (74’ Materna), Serdiuk, Kostrubiec, Miedźwiedż (80’ Vistovskyi), Baran (68’ Nowak), Łazar (85’ Laskowski), Chodacki (63’ Buczek), Woźniak (46’ Łapiński), Kushch-Vasylyshyn (85’ Wołoch)

Sędziował: Tucki

Żółta kartka: Kostrubiec, Buczek

Ciężko było wskazać faworyta w sobotnim spotkaniu rozgrywanym w Wożuczynie. Zarówno Hetman jak i Huczwa miały sporo argumentów, by wygrać sobotnie starcie rozgrywane w Święto Niepodległości. W barwach zespołu z Tyszowiec aktualnie występują: Nazar Melnychuk, Łukasz Bubeła, Valentyn Maksymenko oraz Damian Ziółkowski, którzy jeszcze nie tak dawno bronili barw drużyny z Zamościa. W Hetmanie również wystąpili zawodnicy, którzy mieli swój epizod u swojego sobotniego rywala: Patryk Miedźwiedź i Damian Baran występowali na boiskach IV ligi, a ponadto wychowankiem Huczwy jest Mateusz Materna oraz na wypożyczeniu do końca sezonu gra Rodion Serdiuk. Na dobrze przygotowanym boisku mimo opadów deszczu przyszło rywalizować pierwszemu i drugiemu zespołowi  zamojskiej klasy okręgowej. Po raz pierwszy groźnie pod bramką drużyny prowadzonej przez Przemysława Siomę było w 9. minucie spotkania. Wtedy Rodion Serdiuk głową próbował lobować golkipera z Tyszowiec, ale ostatecznie piłka przeleciała nad poprzeczką. Dziesięć minut później po centrze Damiana Ziółkowskiego z rzutu wolnego też głową Michał Szwanc uderzył w poprzeczkę. Ponownie groźnie pod bramką gospodarzy było po uderzeniu z pierwszej piłki z pola karnego Oleksandra Kushcha-Vasylyshyna, ale dobrze w bramce interweniował golkiper z Tyszowiec. W kolejnych minutach Huczwa próbowała swoje akcje konstruować środkiem pola, ale to Hetman był dłużej przy posiadaniu piłki.  W 44. minucie Hetman wyszedł na prowadzenie. Po ładnej akcji lewą stroną Maksymilian Kostrubiec dograł do środka, gdzie Oleksandr Kushch-Vasylyshyn oddał strzał, który do boku sparował bramkarz z Tyszowiec, jednak przy dobitce Patryka Miedźwiedzia golkiper gospodarzy był już bezradny. Do przerwy to podopieczni Roberta Wieczerzaka do szatni schodzili z minimalnym prowadzeniem.

Po przerwie w miejsce Kamila Woźniaka na boisku pojawił się Sebastian Łapiński. Od pierwszych minut drugiej połowy to Hetman starał się narzucić swój styl gry i zdobyć drugiego gola. W 51. minucie ten cel udało się osiągnąć. Wtedy to piłka po rzucie z autu spadła pod nogi Wojciecha Oseły na lewej stronie, który minął obrońcę gospodarzy i nie zastanawiając się, huknął lewą nogą pod samą poprzeczkę. Po dwubramkowym prowadzeniu Hetman niczym bokser za swą gardą swoich szans wypatrywał w kontrataku. W 66. minucie biało-zielono-czerwoni wyszli na prowadzenie trzema bramkami. W polu karnym z obrońcami zabawił się Oleksandr Kushch- Vasylyshyn, który zamiast oddać strzał, podał do Damiana Barana, a ten przyjął piłkę i skierował piłkę do siatki. Chwilę później Patryk Miedźwiedź dograł wzdłuż pola karnego, a akcji nie udało się zamknąć Sebastianowi Łapińskiemu. Po dokonaniu zmian to Hetman nadal kontrolował przebieg spotkania. W 89. minucie Adrian Wołoch dograł górą do Myrona Vistkovskiego, który w sytuacji sam na sam strzelił po ziemi wprost w golkipera gospodarzy. W kolejnej akcji Maksymilian Kostrubiec, mając piłkę na lewej stronie w polu karnym, nie trafił w bramkę. Po bardzo dobrym spotkaniu przy wsparciu fanów Hetman pokonał 3:0 na wyjeździe Huczwę Tyszowce. Po tym spotkanku podopieczni Roberta Wieczerzaka mają już pięć punktów przewagi nad swoim sobotnim rywalem.

Pomeczowy komentarz trenera Roberta Wieczerzaka:

– Po dobrym meczu pokonujemy Huczwę – pewne zwycięstwo, gratulacje dla całej drużyny. Dziękujemy Huczwie za mecz w dobrej atmosferze i oczywiście naszej licznej grupie kibiców, którzy swoim dopingiem pomogli nam w zwycięstwie z trudnym rywalem. Mamy lidera i do końca chcemy go utrzymać. Teraz przed nami okres roztrenowania od stycznia, spokojna praca w zimie, tak żebyśmy byli optymalnie przygotowani na pierwszy mecz.

NASTĘPNY MECZ

Tabela