Patryk Czarniecki odszedł do Łady 1945 Biłgoraj. Umowa jego wypożyczenia będzie obowiązywała do 31 grudnia. Wychowanek AMSPN Hetman Zamość jest środkowym obrońcą. O miejsce w składzie naszego zespołu rywalizował z dwoma doświadczonymi defensorami – Bartłomiejem Mazurem i Szymonem Soleckim. Miał zatem niewielkie szanse na regularne występy w czwartoligowym zespole Hetmana. – Czasami warto zrobić krok do tyłu, żeby później móc zrobić dwa do przodu – podkreśla Jarosław Czarniecki, trener Roztocza Szczebrzeszyn, były piłkarz zamojskiego Hetmana, dziś prywatny przedsiębiorca i członek Rady Wspierającej Fundację Klub Sportowy Hetman Zamość.

Ojciec Patryka Czarnieckiego wie, co mówi. Sam przed laty odszedł z drugoligowego Hetmana do występującej wówczas w III lidze Łady. W sezonie 1996/1997 zdobył dla biłgorajskiego zespołu w meczach ligowych i pucharowych 19 bramek. Wygrał wtedy klasyfikację strzelców trzecioligowej grupy VIII. Potem był czołowym obrońcą w dawnej II lidze (dziś jest to I liga), a ogólnopolskie gazety o tematyce sportowej nierzadko wybierały go nie tylko do jedenastki kolejki, ale nawet do najlepszej jedenastki sezonu. Na zapleczu ekstraklasy grał w Hetmanie, Górniku Łęczna, GKS Bełchatów i Tłokach Gorzyce (obecnie Stal Gorzyce). – Ja zrobiłem wtedy krok do tyłu w tym sensie, że poszedłem grać do niższej ligi. Uważam, że piłkarze w wieku 20 lat, jak mój syn Patryk, powinni grać w piłkę, a nie siedzieć na ławce rezerwowych. Przesiadywanie na ławce z pewnością nie rozwija młodych zawodników – twierdzi Jarosław Czarniecki.

Patryk Czarniecki urodził się 27 lipca 1996 roku w Lublinie. Ma 180 cm wzrostu, waży 73 kg. Gra na pozycji środkowego obrońcy. Jest wychowankiem AMSPN Hetman Zamość. Jego pierwszym trenerem był Andrzej Kucharski, znany także jako świetny sędzia piłkarski. Patryk grał także w Gwarku Zamość, a sezon 2015/2016 spędził w trzecioligowym zespole AMSPN Hetman. W III lidze zaliczył 29 występów, w tym aż 28 w pierwszym składzie. Latem tego roku przeszedł do reaktywowanego Hetmana. Zagrał tylko w dwóch meczach, w IV lidze, ale tylko raz – w Końskowoli przeciwko Powiślakowi – w wyjściowej jedenastce.

W Ładzie Patryk Czarniecki ma szanse na regularne występy. Trener Ireneusz Zarczuk nie kryje zadowolenia, że udało mu się pozyskać tego zawodnika. – Cały czas szukaliśmy piłkarzy, którzy mogliby dołączyć do kadry naszego zespołu. Cieszę się zatem, że przybył do nas kolejny zawodnik, tym bardziej, że w ostatnim meczu, z Kryształem Werbkowice, poważnej kontuzji doznał Dominik Skubisz. Ponadto wrócić z zagranicy obrońca Dariusz Kuliński. Czekamy jeszcze na powrót napastnika Damiana Rataja – mówi szkoleniowiec Łady.

Wszystko wskazuje na to, że Patryk Czarniecki dziś (środa, 31 sierpnia) zadebiutuje w Ładzie, w meczu z Kłosem Gmina Chełm na boisku w Rożdżałowie. – Patryk nie grał ostatnio zbyt często, ale z pewnością dostanie dziś szansę. Cieszę się, że dołączył do nas kolejny młodzieżowiec. W meczu z Kryształem, w meczowej jedenastce naszego zespołu było aż siedmiu młodzieżowców, a w drużynie z Werbkowic – tylko dwóch – podkreśla trener Ireneusz Zarczuk.

W sobotę, 10 września Patryk Czarniecki będzie miał okazję zagrać przeciwko swoim kolegom z Hetmana. Mecz naszego zespołu z Ładą rozegrany zostanie na stadionie OSiR w Zamościu (początek o godz. 16.30).

MaSzt
środa, 31 sierpnia 2016

HETMAN Patryk Czarniecki (3)