Zamościanie w historii swoich występów sześciokrotnie mierzyli się z Legią Warszawa. Aż pięciokrotnie lepsi okazywali się Wojskowi, którzy nie oszczędzali defensywy przeciwnika z niższej ligi. Wyniki 6:0, 4:0, 3:0 i 5:1 udowodniły, kto regularnie zdobywa krajowe trofea. Jedynie w meczu rozgrywanym 30 marca 1994 roku Biało-Zielono-Czerwoni potrafili wywalczyć remis. Mecz ten – mimo że nie padły w nim bramki – przeszedł do historii zamojskiego klubu. W pamięci kibiców zostały jednak nie tylko korzystne rezultaty.
– W sezonie 2005/06 w 1/8 finału PP Hetman Zamość mierzył się z Legią Warszawa. Zespół Wojskowych zawitał do Zamościa na święto niepodległości. Wynik 0:4 mówi sam za siebie, Legia rozniosła zamojska drużynę, pokazując różnicę klas. Hetman w tamtym meczu nie istniał, a bohaterem meczu został zdobywca wszystkich czterech bramek dla Legii – Piotr Włodarczyk. Jest to jednak dla mnie niewątpliwie pozytywne wydarzenie. Do Zamościa przyjechała klasowa drużyna, którą jako młody kibic mogłem oglądać w magazynie skrótów Ekstraklasy.
Po raz pierwszy miałem przyjemność gościć przy Królowej Jadwigi 8 wypełnionym kibicami do ostatniego miejsca. Robiło to piorunujące wrażenie. Dodatkowo mecz był transmitowany przez Polsat Sport. Zobaczenie na żywo pracy reporterów i komentatorów stacji było wielkim przeżyciem, w końcu znałem ich jedynie z telewizji, a oni przyjechali do Zamościa! Tamto spotkanie było wielkim przeżyciem dla mnie, młodego kibica, który dopiero zaczął rozwijać pasję do piłki nożnej. Mecz z Legia był świetnym przykładem, że do Naszego Miasta też może przyjechać czołowa drużyna w kraju. Szkoda, że takie wydarzenia są tylko wspomnieniami. Oby to się zmieniło w najbliższym czasie! – wspomina Paweł Bednarczyk.
W rewanżu Legioniści nie zamierzali oszczędzać obrony zamościan strzelając aż sześć bramek. Na listę strzelców wpisali się wówczas Marcin Burkhardt, Piotr Włodarczyk, Marcin Chmiest, Marcin Smoliński, Tomasz Sokołowski, a w pierwszej połowie spotkania do własnej siatki piłkę posłał Sebastian Przybyszewski. Po zwycięskim dwumeczu z Hetmanem Wojskowi w ćwierćfinale przegrali z Koroną Kielce (2:0, 0:3). Zdobywcą Pucharu Polski 2005/2006 została Wisła Płock, która pokonała finałowym dwumeczu Zagłębie Lubin (2:3, 3:1).
Puchar Polski 2005/2006
Runda wstępna, 2 sierpnia
Hetman Zamość – Żurawianka Żurawica 2:1
13′ Jacek Iwanicki, 83′ Artur Chałas 83 – 88′ Grzegorz Hajduk
I runda, 9 sierpnia
Hetman Zamość – Świt Nowy Dwór Mazowiecki, 2:1
27′ Jacek Iwanicki, 31′ Mariusz Pliżga – 76′ Sebastian Wrzesiński
II runda
Hetman Zamość – wolny los
1/8 finału, 11 listopada
Hetman Zamość – Legia Warszawa 0:4
22′, 57′, 61′ (k.), 76′ Piotr Włodarczyk
Hetman: Baranowski – Reyer, Przybyszewski, Saramak, A. Chałas – Szepeta (76. Irla), Kita, Pliżga, Kleszcz – Lipiec (65. J. Chałas), Iwanicki
Legia: Mucha – Szala, Choto, Ouattara (46. Zjawiński) – Szałachowski (56. Sokołowski), Rosłoń, Djoković (62. Rzeźniczak), Burkhardt, Kiełbowicz – Karwan, Włodarczyk.
Sędziował: Krzysztof Słupik (Tarnów)
Mateusz Różycki, zdjęcia: Waldemar Brzyski