8.11.2018

Hetman Zamość wygrał piętnasty mecz z rzędu na własnym stadionie. To tylko 4. liga, ktoś pewnie zauważy z przekąsem i politowaniem. Ale właśnie tam, w Zamościu bije prawdziwe piłkarskie serce.


Słów kilka o przeszłości

Hetman Zamość został założony 14 kwietnia 1934 roku. Klub kilkadziesiąt lat spędził w niższych klasach rozgrywkowych. Złoty okres w historii to lata 1992–2003, KS Hetman Zamość występował na zapleczu ekstraklasy przez jedenaście sezonów, a obecny trener pierwszej drużyny Jacek Ziarkowski w 2002 roku zdobył tytuł króla strzelców II ligi . W 2003 roku zespół zaliczył niestety spadek, do II ligi powrócił dopiero pięć lat później. W sezonie 2009/2010 władze klubu postanowiły wycofać się z rozgrywek z powodów finansowych.

W 2015 roku została ustanowiona Fundacja KS Hetman Zamość, zaczynając rywalizację na poziomie 4. ligi. Hetman nie zdołał awansować wyżej. Mateusz Różycki, prowadzący media społecznościowe w klubie, mówi nam:

– Na drodze Hetmana stanęła wówczas Chełmianka, a rok później sensacyjnie Stal Kraśnik. Obie drużyny świetnie radzą sobie w obecnej trzeciej lidze gr. IV.

W klubie obrano za cel jak najszybszy awans do 3. ligi. Obliguje do tego tradycja i tęsknota za sukcesami. W samym Zamościu jest ogromne zapotrzebowanie na futbol na wyższym poziomie. A Mateusz Różycki podkreśla, że:

– Hetmanowi przyświeca idea dążenia do jak najlepszego rozwoju piłkarskiego drużyn seniorów i juniorów starszych oraz jak najpełniejsze przywrócenie tradycji i sukcesów związanych z Klubem Sportowym Hetman Zamość.

W podobnym tonie wypowiada się wielki pasjonat piłki nożnej, zakochany w Zamościu dyrektor sportowy Krzysztof Krupa:

– Zamość zasługuje na grę minimum w 3. lidze. Celujemy wyżej, bo nikomu nie ujmując, w polskich warunkach czwartą ligę określam mianem” kowbojskiej”.

Wiara w sukces

Drużyna Hetmana od początku sezonu jest liderem IV ligi grupy lubelskiej. Co więcej, podopieczni Jacka Ziarkowskiego osiągnęli ostatnio historyczny wyczyn, jakim jest wygranie piętnastu meczów z rzędu na swoim stadionie. Ostatnią porażkę zamościanie ponieśli 4 listopada 2017 roku, kiedy to ligowe spotkanie na obiekcie przy Królowej Jadwigi 8 wygrała Lublinianka.

Obaj nasi rozmówcy uderzają w podobny ton, twierdząc:

– Jesteśmy przekonani, że trener Ziarkowski doprowadzi naszą drużynę do awansu do trzeciej ligi, dzięki czemu na stadionie OSiR w Zamościu znów zobaczymy kilkutysięczną widownię.

Jacek Ziarkowski ma za sobą ekstraklasową przeszłość. Był zawodnikiem m.in. Odry Wodzisław czy Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. W Zamościu, z którym wiążą go miłe wspomnienia z czasów kariery zawodniczej, postawił jasny cel: wyciągnąć klub z IV-ligowej szarzyzny.

W Hetmanie gra obecnie wielu zawodników z doświadczeniem w wyższych ligach. Najlepsze CV w drużynie ma Kamil Oziemczuk, były piłkarz Górnika Łęczna, z którym występował w ekstraklasie. Drużyna z Zamościa wyróżnia się na tle rywali w swojej grupie, nie tylko jeśli chodzi o walory piłkarskie.

Baza treningowa wygląda, jakby w Zamościu siedzibę miał klub grający w I lidze, jeśli nie w ekstraklasie. Codzienność IV-ligowa, realizacja założeń treningowych czy wreszcie długofalowy plan rozwoju wydają się dużo prostsze, jeżeli ma się do dyspozycji…

…zaplecze jak z bajki

Fundacja KS Hetman Zamość łamie wszelkie stereotypy typowej drużyny z niższej ligi. Co rzuca się na pierwszy rzut oka, to niesłychanie rozwinięte jak na IV ligę media społecznościowe. Mateusz Różycki oprócz tego, że redaguje oficjalną stronę kshetman.zamosc.pl, to prowadzi też konto klubu na Facebooku, Twitterze czy Instagramie. Co muszę przyznać, robi niesłychane wrażenie.

Profesjonalnie, śmiem twierdzić, prowadzony klub ma potężną bazę treningową, której pozazdrościć mogą nawet zespoły z ekstraklasy. Oddajmy głos Krzysztofowi Krupie:

– Jeśli chodzi o infrastrukturę, to nie mamy się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni z tego, co posiadamy. Pięć boisk treningowych, do tego oświetlone boisko ze sztuczną nawierzchnią, no i sam stadion OSiR Zamość. Rozgrywamy sparingi z drużynami z wyższych lig i ich przedstawiciele nie mogą wyjść z podziwu, oglądając nasze zaplecze treningowe. Często wykorzystują potem obiekty Hetmana podczas przygotowań, szczególnie do rundy wiosennej. 

Pan Krzysztof zachęca wręcz do odwiedzin w swoim klubie, mówiąc wprost:

– Trzeba przyjechać do Zamościa, spędzić jeden dzień na naszych obiektach, a gwarantuję pozytywne wrażenia, bo mamy się czym pochwalić (osir.zamosc.pl).

Trzeba przyznać, że całość robi ogromne wrażenie i nie dziwi fakt, że do piłki nożnej garnie się młodzież w Zamościu.

– Mamy drużynę juniorów starszych grającą w lidze wojewódzkiej. Mamy podpisaną umowę z AMSPN Hetman Zamość, która posiada zespoły od grupy naborowej do juniorów młodszych. Współpraca wygląda naprawdę dobrze, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

Budżet

Klub jest sponsorowany w głównej mierze przez miasto Zamość. Jak mówi dyrektor sportowy Hetmana, ogromne ukłony w stronę prezydenta miasta, który jest jednym z głównych orędowników powrotu klubu na szerokie wody i wspiera go bardzo mocno.

– Poszukujemy również sponsorów wśród lokalnych przedsiębiorców. Z tym jest jednak gorzej, specyficzny region, bardziej rolniczy, ściana wschodnia, jak to potocznie nazywamy. Na chwilę obecną prowadzimy szereg rozmów z wieloma podmiotami, firmami oraz osobami prywatnymi, które mogłyby i chciałyby wesprzeć nas finansowo.

Ciekawostką jest utworzony Klub 100. Jest to przedsięwzięcie, w którym każdy sympatyk zespołu, który chciałby wesprzeć projekt powrotu Hetmana do dużego futbolu, wpłacić może minimum 100 złotych miesięcznie.

Prowadzone są też działania marketingowe zmierzające do wypromowania klubu na szerszą skalę. Pan Krzysztof mówi wprost:

– Jesteśmy bardzo otwarci na rozmowy i każda pomoc dla klubu, w kontekście jego promocji, jest przez nas mile widziana.

Awans

Fundacja KS Hetman Zamość w tym sezonie zamierza awansować do 3. ligi. To jest jasno określony cel. Drużyna jest zdecydowanie na dobrej drodze, aby go zrealizować. Jak widzimy, ogromną wiarę w powodzenie projektu da się odczuć w każdym wręcz zdaniu naszych rozmówców. Krzysztof Krupa, dyrektor sportowy, nota bene trener z licencją UEFA A, to człowiek związany z klubem od dzieciństwa. Niesamowita pasja, z jaką opowiadał nam o Hetmanie, zaraża pozytywnie już od początku rozmowy. Przekonanie w powodzenie projektu, jaki stworzono w Zamościu, jest niesłychane. Na lekko rzuconą sugestię: Hetman za 4 lata?, odpowiada z pewnością siebie:

– Projekt, który jest w realizacji, zakłada jak najszybszy awans do 3. ligi. Jeżeli w tym sezonie uzyskalibyśmy promocję do wyższej klasy rozgrywkowej, to chcielibyśmy zostać w niej na dłużej, ograć drużynę tak, aby w sezonie 2021/2022 wrócić do rywalizacji z zespołami na II-ligowym froncie.

Ze swojej strony pozostaje nam życzyć spełnienia tych planów. Warto sympatyzować z Hetmanem Zamość. Śmiemy twierdzić, że klub zasługuje na to, aby na stałe zaistnieć na mapie polskiego futbolu i to na dużo wyższym szczeblu niż obecnie.

Zapraszamy więc w imieniu pana Krzysztofa Krupy do Zamościa.