W wyścigu o mistrzostwo rundy jesiennej w lubelskiej IV lidze Hetman Zamość i Chełmianka Chełm idą łeb w łeb. Od czwartej kolejki oba zespoły mają taką samą liczbę punktów, a o tym, która z nich prowadzi w ligowej tabeli, decydują bramki. Od piątej do siódmej kolejki liderem była Chełmianka, ale później przodownictwo przejął Hetman. Czy zamojscy czwartoligowcy zdołają utrzymać pierwsze miejsce w jedenastej serii meczów?

Oba zespoły zagrają na boiskach przeciwników. Łatwiejszego rywala będzie miała Chełmianka, która spotka się w Parczewie z tegorocznym mistrzem bialskopodlaskiej klasy okręgowej, LKS Milanów. Zamościanie pojadą do Lubartowa na mecz ze zdegradowanym z III ligi Lewartem. Drużyna trenera Krzysztofa Rysaka zagra w sobotę, 1 października o godz. 15. Chełmianie, gdy wyjdą na potyczkę z LKS Milanów, będą już znali wynik uzyskany przez Hetmana. W Parczewie zagrają bowiem następnego dnia o godz. 15.

Nasi piłkarze tym razem nie zamierzają się licytować z Chełmianką na gole. Każde zwycięstwo w Lubartowie, nawet różnicą jednej bramki, będzie satysfakcjonujące. – Czeka nas ciężki mecz na trudnym terenie. Lewart z pewnością zagra bardzo ambitnie, żeby nam „urwać” punkty. Każdy zespół widzi, że nam dobrze idzie, więc się na nas spręża. Ale my nie zamierzamy dać w Lubartowie plamy. Jesteśmy pewni swoich umiejętności. Pojedziemy po trzy punkty. Chełmianka może wygrać z LKS Milanów nawet 10:0. Nie obchodzi nas to. Może nas wyprzedzić w tabeli, mając lepszy bilans bramek. Ale i tak o wszystkim zadecyduje mecz w Zamościu, na zakończenie rundy jesiennej. Wtedy się rozstrzygnie, kto zostanie mistrzem jesieni w IV lidze – Hetman czy Chełmianka. Tak naprawdę w tej chwili mało mnie interesuje zespół z Chełma. My mamy grać swoje. Nie możemy gubić punktów. Musimy konsekwentnie wygrywać i czekać na mecz z Chełmianką. Chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy osiągać tak dobre wyniki, zwłaszcza że nasz zespół został zbudowany w miesiąc – mówi Łukasz Kamiński, środkowy pomocnik zamojskiego zespołu.

Wiadomo, że w Lubartowie, w Hetmanie nie zagra Hubert Czady, który ma skręcony staw skokowy i tak naprawdę nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie musiał pauzować. Pod znakiem zapytania stoją występy Antona Lucyka, Macieja Markowskiego i Damiana Otręby. Wszyscy trzej zmagają się z różnymi urazami. Wczoraj (czwartek, 29 września) trenowali indywidualnie. Dopiero po dzisiejszym treningu okaże się, czy będą zdolni do gry przeciwko Lewartowi. – Trener ma ból głowy. W dodatku wszyscy czterej są zawodnikami ofensywnymi. Ich brak w składzie może być odczuwalny, zwłaszcza że nie mamy w zespole armat – twierdzi Łukasz Kamiński.

A co ciekawego będzie się działo na innych czwartoligowych stadionach Lubelszczyzny? Interesująco zapowiadają się w Biłgoraju derby Zamojszczyzny, w których miejscowa Łada 1945 zmierzy się z byłym zespołem Łukasza Kamińskiego, Unią Hrubieszów. Łada spisuje się bardzo dobrze, jak na problemy kadrowe, które przeżywała w okresie przygotowawczym. Zespół trenera Ireneusza Zarczuka plasuje się w tabeli na dziewiątym miejscu z dorobkiem czternastu punktów i jest najwyżej sklasyfikowanym beniaminkiem. Z kolei Unia w tym sezonie gra poniżej oczekiwań. Nie wygrała ani jednego spośród dziesięciu dotychczasowych meczów, ma zaledwie trzy punkty, a w tabeli jest lepsza tylko od ostatniego LKS Milanów. Być może Unii się nie wiedzie, bo straciła na rzecz Hetmana dwa bardzo ważne ogniwa, czyli Łukasza Kamińskiego i Damiana Otrębę. – Nie wiem, czy rzeczywiście Unii z tego powodu się nie wiedzie. Proszę o to pytać trenerów i działaczy z Hrubieszowa – śmieje się Łukasz Kamiński.

Pomocnik Hetmana mówi, że wierzy w zwycięstwo Unii na stadionie w Biłgoraju. Zapewnia, iż będzie kibicował drużynie z Hrubieszowa. Typuje wygraną swojego byłego zespołu 2:1. – Będzie to mecz derbowy, a zatem możemy się spodziewać dużo walki. Unia będzie chciała się przełamać i odnieść pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Z kolei Łada zechce wykorzystać atut własnego boiska. Nie wiem, dlaczego Unia osiąga takie złe wyniki. Docierają do mnie słuchy, że gra dobrze. Stwarza dużo sytuacji podbramkowych, ale przy wyniku 0:0 nie może napocząć przeciwnika. Ponoć brakuje tej drużynie skutecznego napastnika – mówi Łukasz Kamiński.

Mecz Łady z Unią będzie interesował zwłaszcza trenera Hetmana Krzysztofa Rysaka. W obu zespołach do końca tego roku będą bowiem występować na zasadzie wypożyczenia jego dwaj podopieczni. W Ładzie terminuje Patryk Czarniecki, zaś w Unii – Adrian Goch. Nasz klub nie będzie miał raczej swojego obserwatora w Biłgoraju, bowiem spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę, 2 października o godz. 15 bez udziału publiczności. Karnie bez kibiców Łada grała także w środę, 28 września z Tomasovią Tomaszów Lubelski, rywalizując o awans do finału okręgowego Pucharu Polski. Biłgorajanie przegrali 2:4 (2:2), więc wiosną o trofeum nasz Hetman zmierzy się z Tomasovią na stadionie w Tomaszowie Lubelskim.

Piłkarze Tomasovii zapewne już nie myślą o nieudanym początku sezonu. Wygrali czwarty mecz z rzędu i awansowali w tabeli na piąte miejsce. W niedzielę zagrają na wyjeździe z Włodawianką. – Tomasovia w końcu odpaliła. Zadziałał efekt „nowej miotły”. Piłkarze z Tomaszowa Lubelskiego latem zostali bardzo dobrze przygotowani do rozgrywek pod względem fizycznym. Trzeba było tylko te „klocki” dobrze poukładać. A trenerowi Markowi Sadowskiemu to się udało – twierdzi Łukasz Kamiński. Warto dodać, że w pucharowym meczu z Ładą, w barwach Tomasovii wystąpił nowy nabytek, wychowanek klubu z Tomaszowa Lubelskiego, środkowy obrońca, 36-letni Piotr Karwan, grający ostatnio w trzecioligowym Motorze Lublin.

 

PROGRAM JEDENASTEJ KOLEJKI ROZGRYWEK LUBELSKIEJ IV LIGI

sobota, 1 października 2016

Kryształ Werbkowice – Kłos Gmina Chełm (godz. 15)
Lewart Lubartów – Hetman Zamość (godz. 15)
Lublinianka Lublin – Górnik II Łęczna (godz. 11)

niedziela, 2 października 2016

LKS Milanów – Chełmianka Chełm (godz. 15, w Parczewie)
Lutnia Piszczac – Victoria Żmudź (godz. 15)
Łada 1945 Biłgoraj – Unia Hrubieszów (godz. 15)
POM Iskra Piotrowice – Stal Kraśnik (godz. 14)
Powiślak Końskowola – Polesie Kock (godz. 14)
Włodawianka Włodawa – Tomasovia Tomaszów Lubelski (godz. 15)

MaSzt
piątek, 30 września 2016