„Kibole” zawinili, a konsekwencje łamania przez nich prawa poniosą także „Janusze”. Za użycie przez kibiców na stadionie w Biłgoraju w trakcie meczu Łady 1945 Biłgoraj z Chełmianką Chełm niedozwolonych środków pirotechnicznych, Wydział Dyscypliny Lubelskiego Związku Piłki Nożnej w Lublinie zamknął biłgorajski obiekt na dwa najbliższe mecze. Z Tomasovią Tomaszów Lubelski w Pucharze Polski na szczeblu okręgu zamojskiego (28 września) i Unią Hrubieszów w lubelskiej IV lidze (2 października) zespół z Biłgoraja zagra bez udziału publiczności.

Biłgorajscy kibice dopuścili się recydywy. Tydzień przed meczem z Chełmianką odpalili race na stadionie w Zamościu, podczas meczu Łady z tamtejszym Hetmanem. Kilka z nich rzucili na na murawę. Płonąca raca poparzyła nogę sędziego liniowego. Z tego powodu arbiter główny rozważał nawet zakończenie meczu przed czasem, dokładnie w 71 minucie. – Kara dla Łady za incydent podczas meczu z Chełmianką nie jest duża. Regulaminowy wachlarz kar w takim przypadku jest bardzo duży. Przewiduje nawet wykluczenie zespołu z rozgrywek. Łada otrzymała jedną z najniższych kar. Klub z Biłgoraja był organizatorem meczu, więc powinien zapewnić porządek i bezpieczeństwo na stadionie. Warto podkreślić, że za incydent w Zamościu nałożyliśmy na Ładę karę finansową, która jednak nie przyniosła skutku – mówi Andrzej Stachyra, przewodniczący Wydziału Gier LZPN.

Za złamanie na stadionie w Zamościu zakazu dotyczącego użycia środków pirotechnicznych Łada musi karnie zapłacić 700 zł. Prezes klubu z Biłgoraja Dariusz Bednarz zapowiedział złożenie odwołania od tej decyzji. – Łada może się także odwołać do Związkowej Komisji Odwoławczej od kary nałożonej za mecz z Chełmianką – informuje przewodniczący Andrzej Stachyra.

MaSzt
piątek, 23 września 2016

Artykuł pochodzi z portalu echaroztocza.pl, redagowanego przez dziennikarzy Wydawnictwa „Izamarka”.