Huraganowych ataków nie było

22/09/2024

Huraganowych ataków nie było

Biało-zielono-czerwoni mieli szybką okazję do rehabilitacji po porażce w Lublinie, bo już w środę zagrali o ligowe punkty z Huraganem Międzyrzec Podlaski.

Hetman Zamość – Huragan Międzyrzec Podlaski 0:0 (0:0)

Hetman: P. Dobromilski – Zakrzewski, Tomasiak, D. Dobromilski, Bartecki (61’ Łapiński), Gierała, Vistovskyi, Chodacki, Baran (65’ Kycko), Kusch-Vasylyshyn, Anes

 Sędziował: Marcin Gawlik

 Żółte kartki: Gierała, Tomasiak, Bartecki, Chodacki, D. Dobromilski, Zakrzewski

 

W pierwszym kwadransie meczu nie było zbyt wielu emocji. Gra toczyła się w środku boiska było dużo fauli, żółte kartki i niedokładna gra. Po upływie pierwszych piętnastu minut bardziej ofensywnie ruszył Huragan, ale jedyne zagrożenie pod bramką Patryka Dobromilskiego mieliśmy po wrzutkach z rzutu rożnego, które jednak gola nie przyniosły. W 37. minucie wprost do „koszyka” bramkarza gości z osiemnastu metrów strzelił Anes. Minutę później najlepszą akcję w pierwszej połowie przeprowadził Hetman, jednak niewiele pomylił się Damian Baran. Słabe w wykonaniu obu zespołów 45 minut zakończył celny strzał głową Myrona Vistovskyiego.

Druga odsłona rozpoczęła się od dwóch strzałów z dystansu. Najpierw w 48. minucie nad bramką strzelił Filip Zakrzewski, a w 51. obok słupka Mateusz Chodacki. W dalszej części meczu z boiska wiało nudą i kibice nie doświadczyli zbyt wielu emocji. Pierwsza groźna akcja Hetmana to strzał głową Dawida Dobromilskiego w 76. minucie z którym poradził sobie bramkarz gości. Sposobu na Huragan nie znalazł też Rafał Kycko odpowiednio w 79. i 90. minucie spotkania. Ostatnim akcentem drugiej połowy był celny strzał przyjezdnych z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry z którym poradził sobie Patryk Dobromilski.

Rober Wieczerzak po meczu z Huraganem:

– Dzisiaj graliśmy ostatni mecz w Szczebrzeszynie, chcieliśmy pożegnać się zwycięstwem, niestety, nie udało się. Mieliśmy dzisiaj kilka nieobecności w składzie, szansę dostali zawodnicy, którzy mniej grali i myślę, że zagrali na dobrym poziomie. Do zwycięstwa brakowało niewiele, bo kilka sytuacji bramkowych mieliśmy – strzał Damiana Barana, dwa razy uderzał głową Dawid Dobromilski, dobry strzał Rafała Kycki. Mamy punkt i trzeba go uszanować. Zaraz następna kolejka i trzeba zagrać na pewno skuteczniej niż dzisiaj.

NASTĘPNY MECZ

Tabela