25.03.2017

Do spotkania piłkarze Hetmana podchodzili już bez Bartłomieja Mazura, który został wypożyczony do Roztocza Szczebrzeszyn. W drużynie zabrakło również kontuzjowanego po meczu w Hrubieszowie Błażeja Omańskiego.

Już na początku spotkania Hetman starał się zaatakować rywala.  Już  w 3 minucie groźnie z dystansu strzelał Bubeła. W 9 minucie bramkę zdobyli goście. Pomocnik drużyny z Tomaszowa zauważył dobrze ustawionego Mruka, zagrał piłkę między obrońców, a ten w sytuacji sam na sam wyprowadził Tomasovię na prowadzenie. Hetman jednak starał się nie składać broni i minutę później był już remis, 1:1. Rafał Turczyn dobrze przedarł się skrzydłem i pewnie pokonał bezradnego bramkarza. Drużyna z Zamościa starała się pójść za ciosem. Groźnie strzelał Czady, piłka jeszcze po rykoszecie odbiła się od obrońcy, jednak w bramce dobrze spisał się Rojek. Chwilę później po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Turczyna, głową groźnie uderzał Kamiński. Jednak do przerwy, żadna z prób ataku się nie udała i do przerwy drużyny schodziły z remisem.

Po przerwie Hetman starał się grać piłką, jednak mecz stracił na widowiskowości. Mało strzałów, dużo gry w środku pola. Z rzutu wolnego na początku drugiej połowy groźnie uderzał Solecki, a chwilę później z dystansu szczęścia próbował Drozd. W 66 minucie na boisku zameldował się Damian Otręba a dwie minuty później był blisko zdobycia bramki. Tomasovia również stwarzała sobie groźne sytuacje, lecz niewiele z nich wynikało, aż do 88 minuty. Kłos, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, znalazł się w dogodnej sytuacji i pewnie pokonał Skrzypka. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie, i niestety Hetman nie dopisał sobie po dzisiejszym meczu do ligowej tabeli, żadnego punktu. Odpowiedzialnością za dzisiejszą porażkę jak i zremisowanie z Unią Hrubieszów jest brak skuteczności w wykończeniu ataków na bramkę rywala przez naszą drużynę.

Po meczu z Tomasovią cały sztab szkoleniowy Hetmana podał się do dymisji. Decyzji zarządu możemy spodziewać się wkrótce.

Na Hetmana czeka teraz kolejny rywal. W najbliższą sobotę tj.01.04, drużyna wybierze się do Kraśnika na ligowe starcie z tamtejszą Stalą.

Hetman –Tomasovia 1:2

Turczyn (10 min.) – Mruk (9 min.), Kłos (88 min.)

Żółta kartka: Staszczuk

Hetman: Skrzypek – Bubeła, Solecki, Kanarek, Daszkiewicz – Kamiński, Markowski, Kupisz (66’ Otręba), Turczyn, Czady – Drozd (74’ Ziółkowski)

Tomasovia: Rojek – Misztal, Karwan, Smoła, Żurawski – Staszczuk (82’ Kłos), Skiba, Karólak, Melnychuk (52’ Szuta) – Baran (59’ Zawiślak), Mruk

Poniżej wypowiedź trenera.

KG