13.05.2017
Już od samego początku Hetman wyszedł odważnie na rywala. W dziewiątej minucie spotkania bliski szczęścia po strzale z 20 metra był Kamiński, a cztery minuty później również z dystansu pięknym strzałem popisał się Hubert Czady. Niestety w 19 minucie błąd podczas wyprowadzania piłki z linii obronnej popełnił Bubeła, do piłki dopadł Niewęgłowski i w sytuacji sam na sam pokonał Skrzypka i wyprowadził lubartowian na prowadzenie. Osiem minut później Hetman wyrównał wynik spotkania za sprawą Damiana Kupisza, który przedarł się skrzydłem i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza.
W 29 minucie Błażej Omański zdecydował się na strzał z dystansu, piłka odpiła się od obrońcy i trafiła na rzut rożny. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł Ziółkowski, do piłki na 16 metrze dopadł Solecki i mocnym uderzeniem z dystansu wyprowadził biało-zielono-czerwonych na prowadzenie. W 34 minucie groźną sytuację mieli goście, jednak Skrzypek świetnie zachował się w bramce i zażegnał niebezpieczeństwo. Do końca pierwszej połowy Hetman miał jeszcze dwie groźne sytuacje jednak wynik pozostawał bez zmian i do przerwy piłkarze schodzili z jednobramkową przewagą.
Na drugą połowę Hetman wyszedł zmobilizowany i chciał od początku zaatakować. Powtórzył się jednak scenariusz z pierwszej połowy i po błędzie obrony Zuber doprowadził do wyrównania. Hetman jednak nie spuścił głowy i się nie poddał tylko szybko chciał wyjść na prowadzenie. W 55 minucie po stałym fragmencie dla Hetmana piłkę głową do bramki skierował Kamiński, bramkarz instynktownie obronił rzut rożny jednak skierował piłkę wprost pod nogi Omańskiego i Błażej cieszył się ze swojego trafienia.
Zgromadzeni kibice nie zdążyli się nacieszyć z bramki dającej prowadzenie w tym meczu a Damian Kupisz zdecydował się na mocny strzał z daleka i było już 4:2. W 78 minucie Hetman po raz kolejny za sprawą Damiana Kupisza cieszył się z kolejnej bramki. Tu należy dodać, że po tym meczu Damian Kupisz ma już 18 bramek w ogólnej klasyfikacji strzelców i jest bliski dogonienia swojego kolegi z zespołu Filipa Drozda, który ma ich 20. W 93 minucie Lewart zmniejszył rozmiar porażki a na listę strzelców wpisał się ponownie Niewęgłowski a chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni.
Na Hetmana czeka teraz Finał Okręgowego Pucharu Polski. W najbliższą środę o godzinie 17:00 w Tomaszowie Lubelskim zagrają go z miejscową Tomasovią. Jest to bardzo ważne spotkanie i mamy nadzieję, że po końcowym gwizdku będziemy mogli zaśpiewać „Puchar jest nasz”.
Hetman – Lewart 5:3 (2:1)
0:1 Dawid Niewęgłowski 19’
1:1 Damian Kupisz 27’
2:1 Szymon Solecki 30’
2:2 Michał Zuber 50’
3:2 Błażej Omański 55’
4:2 Damian Kupisz 60’
5:2 Damian Kupisz 78’
5:3 Dawid Niewęgłowski 90+3’
Żółta Kartka: Maciej Markowski
Hetman: Skrzypek – Bubeła, Kanarek, Solecki, Luterek (80′ Myszka), Markowski, Kamiński (78′ Bukowski), Czady (70′ Baran), Ziółkowski, Omański (60′ Otręba), Kupisz
Lewart: Parzyszek – Marzęda, Stopa, Rusinek, Niewęgłowski, Walaszek (77′ Wiącek), Pęksa (83′ A. Pikul), Terlecki (46′ D. Pikul), Michna (66′ Kuzioła), Zuber, Bujak
Poniżej wypowiedź trenera.
Kamil Gac