Trener Krzysztof Rysak włączył wyższy bieg. W drugim tygodniu przygotowań do nowego sezonu jego podopieczni trenują na większych obciążeniach. W poniedziałek (11 lipca) do ćwiczących zamojskich czwartoligowców dołączyli Łukasz Kamiński, Oleksij Rodewicz i Anton Lucyk, którzy mieli dłuższe wakacje. – Ambitnie podeszli do zajęć, ale mają zaległości w stosunku do reszty drużyny, która trenuje tydzień dłużej, więc jest już zaadaptowana do większego wysiłku. Wszyscy trzej powinni zagrać w sobotnim sparingu z Sokołem Sieniawa. Oczywiście nie każdy wystąpi przez 90 minut. Czas gry będzie zależał od dyspozycji zawodników – mówi trener Krzysztof Rysak.
Na mniejszych obrotach trenuje także bramkarz Patryk Kierepka, zmagający się ostatnio z kontuzją.
Nie brakuje ćwiczeń na poprawę wytrzymałości i sprawności, jednak trener Krzysztof Rysak chce drużynę odpowiednio przygotować pod względem taktycznym. Kładzie też nacisk na technikę i zgranie zawodników. – Trzy czwarte czasu wypełniają nam zajęcia z piłkami. Przygotowania do rozgrywek przebiegają zgodnie z planem. Trenuje cała drużyna, nikt nie jest kontuzjowany – podkreśla trener Krzysztof Rysak.
Obecnie kadra Hetmana liczy 23 piłkarzy. Zdaniem trenera Krzysztofa Rysaka potrzebny jest jeszcze młody, perspektywiczny napastnik, grający na pozycji typowej „dziewiątki”. – Mamy w kadrze tylko jednego, klasycznego napastnika, Oleksija Rodewicza, dlatego szukamy kogoś na tę pozycję. Najlepiej, żeby to był młody, obiecujący napastnik, który grałby w zespole juniorów, ale w razie potrzeby byłby gotów pomóc pierwszej drużynie. Najbardziej odpowiadałby nam chłopak z Zamościa lub najbliższej okolicy. Uważnie obserwuję lokalny rynek piłkarski, ale jak na razie nie widzę takiego napastnika – mówi trener Krzysztof Rysak.
Rejon poszukiwań młodej, utalentowanej „dziewiątki” trenerzy Hetmana zawęzili do Zamojszczyzny. – Na dziś nie jesteśmy zainteresowani napastnikiem spoza regionu, zwłaszcza starszym i doświadczonym zawodnikiem, który ma ambicje stale grać w pierwszym składzie, gdyż jeden wartościowy napastnik musiałby siedzieć na ławce rezerwowych. Jeśli nie uda nam się pozyskać kogoś z okolicy, to nie będzie to problem. Błażej Omański i Damian Otręba mogą grać w ataku. Co prawda są to skrzydłowi lub pomocnicy, jednak w ofensywie powinni sobie poradzić, nawet zastępując Oleksija Rodewicza na „dziewiątce” – twierdzi szkoleniowiec Hetmana.
MaSzt
środa, 13 lipca 2016